Zimowa outdoorowa aktywność to nie lada wyzwanie, ale również szansa […]
Data aktualizacji 25.01.2023
Przeczytasz w 12 minut
By osiągać najlepsze rezultaty potrzebny jest najlepszy sprzęt. Podstawą są naturalne predyspozycje, odpowiednie wytrenowanie i dobra forma, ale odpowiednie buty biegowe mogą poprawić Twoje wyniki o procent czy dwa, który pozwoli Ci wygrywać. Buty Nike Alphafly zostały zaprojektowane do bicia rekordów walce z samym sobą oraz ograniceniami precietnego śmiertelnika. Swoja robotę robią przede wszystkim na długich dystansach.
To właśnie w prototypie tego obuwia Eliud Kipchoge w 2019 roku jako pierwszy człowiek w historii przebiegł dystans maratonu w czasie poniżej dwóch godzin. I choć rezultat nie jest oficjalnie uznawany za rekord świata (bieg specjalny – obok Eliuda biegli zawodnicy osłaniający przed wiatrem), Kenijczyk przełamał tym samym jedną z fizycznych barier biegaczy.
Buty Alphafly pojawiły się na rynku niedługo później i zapewniały biegaczom tak duże wsparcie, że federacja World Athletics rozważała zakazanie ich używania. Ba – nie tylko rozważała. W styczniu 2020 buty Nike Air Zoom Alphafly zostały uznane za technologiczny doping i oficjalnie zbanowane. Nike nie czekało długo – wkrótce po ogłoszeniu wyroku wypuściło nową wersję. Obecnie Alphafly spełniają wszystkie normy i są najbardziej rozbudowanym butem startowym na rynku.
Czy świetna opinia o tych butach nie jest przesadzona? Wzięliśmy pod lupę model Nike Alphafly Next% i przyjrzeliśmy się jego wadom oraz zaletom.
Nike Alphafly Next 2 to buty z wysoka amortyzacją przewidziane na asfalt. Drop 8 milimetrów, waga około 200 gramów w zależności od rozmiaru. Zaliczają się do butów startowych na długie dystanse. Konstrukcję uzupełnia legendarna już pełnowymiarowa płytka węglowa.
Są przeznaczone dla osób ze stopami neutralnymi. Mogą po nie sięgnąć jednak również biegacze z supinacją. Przy nadmiernej pronacji lepiej poszukać innego modelu.
Jak przystało na obuwie z karbonem, Alphafly sporo Cię wykosztują. Nastaw się na wydanie w oryginalnym sklepie producenta aż 1400 złotych [stan na 25.01.23]. Szaleństwo? Jak dla kogo – czytaj dalej!
Alphafly ma zapewniać wsparcie dla biegaczy, jakiego dotąd nie było. Również wygląd butów został zaprojektowany tak, by nie pomylić ich z żadnym innym modelem. O designie porozmawiamy jednak za chwilę – Alphafly trzeba naprawdę pokochać za właściwości.
Cholewka Alphafly jest wąska, wyróżnia się też dość spiczastym noskiem. Takie wrażenie potęguje mocno zadarty przód buta. Wyraźnie widać na nim bieżnik, który sięga wyżej niż w większości butów biegowych Nike. Ścięta pięta wspomaga przetaczanie stopy. Cała konstrukcja zmusza do prawidłowego wybicia – czyli wybicia ze śródstopia. Podwyższona amortyzacja przedniej części ułatwia to zadanie.
Alphafly posiada asymetryczny system sznurowania. W założeniach producenta dzięki temu cholewka ma lepiej przylegać do stopy i ograniczyć ucisk w przedniej części stopy, dając niespotykany komfort na długich biegach. Z tyłu uwagę zwraca dość wysoki uchwyt nad zapiętkiem.
Cholewka jest wykonana z najnowszej wersji Flyknitu, czyli AtomKnit. To wyjątkowo lekki materiał. Cholewka jest bardzo cienka, niezwykle delikatna w dotyku. Gdy przypatrzeć się jej z bliska, można wręcz dostrzec pojedyncze włókna, które tworzą ten materiał. Wyróżnikiem cholewki jest również bardzo dobra przewiewność. Konstrukcja Alphafly cechują się zwartą, przylegającą budową – ścisłe dopasowanie niweluje szanse na otarcia, ale biegacze z szerokimi stopami nie będą zachwyceni. Efekt dopasowania wspomaga język w pełni zintegrowany z cholewką. Dodatkowym elementem są też dwie niewielkie poduszki nad piętą (zobaczysz je poniżej na schemacie konstrukcji).
Tym, co najbardziej odróżnia Alphafly od innych butów, jest jednak podeszwa. I to dla niej większość biegaczy sięga po ten model. Wizualnie nie stanowi zwartej konstrukcji. Bieżnik nie rozciąga się równo pod całym spodem buta. Pod śródstopiem jest wyraźny uskok, po czym zaczyna się druga część podeszwy. Bieżnik Nike Alphafly Next 2 nie jest rozłożony równomiernie. Przód podeszwy niemal w całości jest pokryty rowkami. W tylnej części są obecne tylko przy krawędziach buta. Zupełnie nie ma ich na pięcie. Tam zresztą znajduje się również tylko niewielka warstwa gumy.
Mimo tej dziury, Alphafly bezbłędnie przyczepiają się nawet do mokrego asfaltu. Lepka mieszanka gum i zagęszczony wzór bieżnika w przedniej części nie dadzą Ci się poślizgnąć.
To właśnie w tym miejscu znajdują się dwie poduszki gazowe Zoom Air. Obie są dobrze widoczne z zewnątrz, co nadaje butom nieco futurystyczne kształty. Obie poduszki są też dość płaskie. System Zoom Air jest wspierany przez piankę Zoom X. Ta rozciąga się na całej podeszwie środkowej. Najwięcej jest jej pod piętą, gdzie stanowi jedyny system amortyzacyjny.
Do tego dochodzi płytka węglowa Carbon Flyplate. Jej grubość jest dopasowana do rozmiaru buta – im mniejszy rozmiar, tym cieńsza płytka. Dzięki temu obuwie jest responsywne na całej długości stopy.
Wysokość butów z tyłu to aż 39 mm. To wartość dopasowana do wytycznych World Athletics, bliska maksymalnej dopuszczalnej (40 mm).
Buty Alphafly są tak charakterystyczne, że oko wprawnego biegacza natychmiast wychwyci je na trasie. W Nike Alphafly Next pierwsze skrzypce gra kombinowana podeszwa, której nie sposób pomylić z jakimikolwiek innymi butami. Dobry ruch obniżający morale rywali jeszcze na linii startu – wiadomo, że biegacz w butach Eliuda Kipchoge nie da sobie w kaszę dmuchać.
Nike postawiło na intensywną kolorystykę, ale nie szarżowało z liczbą wersji. Podstawowy model Alphafly Next% dla mężczyzn jest dostępny w trzech wariantach.
Pierwszy z nich to cholewka oparta o barwę jasnego mango. To właśnie ona znalazła się w materiałach promocyjnych ostatniego wydania tych butów. Ten kolor pokrywa niemal całą górną część butów, jest obecny także wewnątrz cholewki.
Urozmaiceniem są duże logotypy Nike. Ich kolor jest nieco ciemniejszy – to Metallic Red Bronze. Całość uzupełniają białe boki podeszwy zewnętrznej oraz czerń. Jej domeną jest bieżnik, ale tylko ten na przedniej części spodów. Widoczne poduszki gazowe to z kolei nieco ciemniejszy odcień mango.
Druga wersja kolorystyczna butów Alphafly również mocno się wyróżnia. Jej podstawą jest bowiem jaskrawy kolor Barely Volt. Cholewka ponownie jest niemal jednolita, choć miejscami delikatnie przebija się na niej kolor turkusowy. Logo Nike wyznaczają z kolei tylko czarne kontury.
Nieco bardziej urozmaiconą kolorystykę mają podeszwy. W przedniej części butów ich boki utrzymane są w kolorze Hyper Orange, widoczny jest także panel turkusowy. Z tyłu przechodzą w biel. Białe są też poduszki Zoom Air. Bieżnik w przedniej części butów jest zaś czarny. W tylnej części podeszwy wyróżnia się też jaskrawe logo producenta.
Trzecia męska wersja butów Alphafly Next% cechuje się turkusową cholewką. Miejscami przebija się przez nią kolor Oracle Aqua – konkretnie na wypełnieniu logo Nike. Ramka tych elementów jest czarna, podobnie jak bieżnik przedniej części butów. Reszta podeszwy jest biała, a poduszki turkusowe.
Męskie buty Nike Alphafly można kupić w rozmiarach 35,5- 44,5.
Buty Air Zoom Alphafly Next% dla kobiet są dostępne dokładnie w takich samych wersjach kolorystycznych, co męskie modele. Panie mogą więc wybierać wśród obuwia w kolorze mango, Barely Volt lub turkusowym. Obyło się bez wersji różowej!
Wyjątkiem są specjalne buty Alphafly Next% Eliud. Ich cholewka jest biała, spody są pomalowane podobnie jak w omawianych modelach.
Inaczej jednak wygląda tył podeszwy zewnętrznej Nike Air zoom Alphafly Next. Tam widać kolor Lucky Green oraz Chile Red. W połączeniu z czernią nawiązują do kenijskiej flagi. Zieleń przebija się zresztą w przedniej części spod cholewki lewego buta, a czerwień – prawego. W takich kolorach jest też utrzymanie wnętrze obu butów.
Damskie buty Alphafly Next% można kupić w rozmiarach 35,5-44,5.
Alphafly to najszybsze buty startowe w ofercie Nike. Ani model Nike Zoom Fly, ani żaden inny nie może się z nim równać – przynajmniej jeśli chodzi o liczbę technologii i udogodnień. Które rozwiązania są najważniejsze? Z pewnością kluczowe są techniczne fajerwerki obecne w podeszwie. Połączenie pianki Zoom X oraz poduszek Zoom Air nadaje butom niezwykłą dynamikę. Warto zauważyć także, że Nike Air Zoom Alphafly Next zachowuja się na twardym podłożu bardzo cicho.
Oba te materiały wzmacniają sprężystość butów. Dwie poduszki w przedniej części podeszwy zapewniają największy zwrot energii ze wszystkich butów startowych Nike i amortyzują śródstopie podczas pokonywania długich dystansów na utwardzonej trasie. W czasie biegu ma się poczucie niemal biegania na sprężynach.
Również pianka Zoom X cechuje się bardzo dobrą sprężystością. Jest niezwykle lekka, co przekłada się na niską wagę butów (ok. 200 gramów w zależności od rozmiaru). Jednocześnie żaden inny model Nike nie ma jej aż tyle.
Efekt nie byłby jednak tak spektakularny, gdyby nie karbonowa płytka wtopiona w piankę na całej powierzchni podeszwy. Dzięki niej elastyczna konstrukcja trzyma się w ryzach. Płytka dodaje butom energii i dynamiki, ale również stabilności.
Supercienki materiał cholewki Nike Alphafly czyni te buty dobrym wyborem na późną wiosnę i letnie upały. Trudno by stopa przegrzała się w bucie, przez który prześwieca skarpeta (przypominamy, że w lecie najlepiej by była to skarpeta z włóknami Coolmax ;)). Odważne rozwiązanie – co z wytrzymałością tak delikatnej struktury? Czytaj dalej.
Cała konstrukcja podeszwy przyjmuje charakterystyczny kształt. Wspomaga odbicie, ale też dobrze dopasowuje się do stopy. Dzięki temu noga harmonijnie pracuje wraz z podeszwą. Kształt podeszwy wspomaga przetaczanie, co jeszcze dynamizuje wspomniana karbonowa płytka. Mimo bardzo wysokiej podeszwy, drop w butach Alphafly wynosi 8 milimetrów – przeciętnie. Taka konstrukcja wspiera bieganie ze śródstopia.
Jak na but startowy, pianka i poduszki zapewniają dużo amortyzacji na całe powierzchni. Dzięki temu nawet w czasie długiego biegu stopa nie będzie nadmiernie obciążona. W tych butach biega się naprawdę miękko. Guma, którą pokryto podeszwę zewnętrzną, zapewnia również dobrą przyczepność na asfalcie, mimo bieżnika rozłożonego nierównomiernie.
Całość jest lekka, waży zaledwie 227 gramów – nieco więcej niż pierwszy model Nike Alphafly, ale i tak jest to waga bardzo niska. Zawdzięcza to wyjątkowemu materiałowi cholewki AtomKnit oraz ultralekkiemu systemowi amortyzacyjnemu. Dzięki niemu stopa nie będzie się dodatkowo męczyć w czasie biegu – a ciężkie buty po 30 kilometrze maratonu ważą tyle, co ołów. Materiał z szeroko plecioną siateczką jest bardzo przewiewny i jedynie w minimalnym stopniu wchłania wilgoć. Oddaje zdecydowaną większość potu na zewnątrz.
Wąska konstrukcja, zintegrowany język, poduszki nad piętą i asymetryczne sznurowania – to wszystko dobrze blokuje nogę. Krok z wybiciem ze śródstopia jest pewny, konstrukcja wspiera przetaczanie.
Alphafly Next% to buty, w których Nike nie żałowało technologii. Najbardziej nafaszerowane są nimi podeszwy. Poduszki gazowe Zoom Air w tych butach są płaskie i umieszczone bliżej podłoża. Dzięki temu lepiej zwracają energię uderzenia o asfalt. Dodatkowo zmniejszają ryzyko skręcenia stawu skokowego.
Poduszkom towarzyszy pianka Zoom X, która do butów biegowych dotarła z przemysłu kosmicznego. Ważna jest także płytka Flyplate. To dzięki niej efekt przyspieszenia jest jeszcze lepiej odczuwalny.
Charakterystyczny kształt ma pięta butów Alphafly. To tzw. system Beveled Heel. Taka ścięta pięta ma pomóc w ochronie stawów, zwłaszcza kolanowych. Ten kształt usprawnia również przetaczanie butów.
Dwie ważne technologie zastosowano także na cholewce. Niezwykle lekki materiał AtomKnit powstał dzięki obróbce parowej Flyknitu. W ten sposób powstało tworzywo bardzo rozciągliwe, które zapewnia jeszcze lepszą wentylację.
Ostatnia technologia to wiązanie Asymmetrical Lacing. To gwarancja lepszego dopasowania i mniejszego tarcia stopy.
W butach Nike Alphafly Next% roi się od zalet, ale znaleźliśmy w nich także kilka minusów.
Dla wielu biegaczy zaporą nie do przejścia okaże się cena – około 1400 złotych [stan na 25.01.23]. Ale cóż – to tak jakby narzekać, że złote Lamborghini nie jest na każdą kieszeń. Nike Alphafly to buty dla tych, których stać na inwestycję w bieganie, a ta inwestycja wręcz się im zwraca – żyją z uprawiania sportu.
W zamian otrzymujemy but o niewielkiej wytrzymałości (chociaż i tak poprawiono trwałość względem poprzedniej wersji). To obuwie, które najlepiej przeznaczać na najważniejsze biegi. Wytrzymałość przy zachowaniu pełni wlaściwości technicznych jest szacowana na około 300 kilometrów. Po tej odległości buty będą spisywać się znacznie gorzej, amortyzacja i dynamika znacznie się zmniejszą. Zakładając, że Nike Alphafly będą Ci służyć tylko na szczytowych imprezach sezonu, pobiegasz w nich dość długo. Na luźniejsze imprezy, sensie finansowym, bardziej opłaca się sięgnąć po mniej wypasione startówki.
Buty będą szybko się niszczyć zwłaszcza wtedy, gdy biegamy “z pięty”. W tej części podeszwy znajduje się bowiem niewiele gumy. Ścięta konstrukcja pięty generalnie nie jest przeznaczona do lądowania. By komfortowo biegać w Nike Alphafly Next, trzeba do perfekcji opanować technikę wybicia ze śródstopia. Dla biegacza, który na poważnie myśli o tych butach, to nie powinien być już żaden problem. Wyprofilowana podeszwa to idealne rozwiązanie dla najlepszych, nieco mniej wykwalifikowani biegacze mogą jednak odczuwać z tego powodu dyskomfort – po prostu nie są dla nich, co można traktować jako ewentualną wadę.
Problemem może być również wąskie śródstopie. Biegacze z szerszymi stopami będą czuć w tym miejscu ucisk, a zintegrowany język nie pozwala na swobodną regulację od góry. Jedni taka konstrukcję docenią za dopasowanie do drobniejszych stóp, a drudzy… No cóż – nie ma butów, które dogodziłyby wszystkim.
Do listy wad należy dopisać również to, że niektórzy narzekają na ślizganie się pięty i to, że przyczepność Alphafly, świetna na prostych odcinkach, gwałtownie zmniejsza się przy dynamicznych skrętach. Czy to problem z butem, czy z lądowaniem na pięcie przez biegaczy wydających takie opinie, nie sposób stwierdzić.
Nike Aiz Zoom Alphafly Next% to buty wybitnie startowe. Najbardziej rozbudowane, najszybsze, najbardziej nafaszerowane technologiami, najdroższe i… na pewno nie najbardziej wytrzymałe. To obuwie dla świadomych, zaawansowanych biegaczy, którym zależy na szybkości i potrafią ją rozwinąć. Nikt inny nie wyciągnie z karbonowych Alphafly pełnego potencjału. Biegaczowi niedoświadczonemu takie buciki wręcz zaszkodzą.
Kształt podeszwy sprawia, że są dedykowane bieganiu ze śródstopia. Przy dłuższym bieganiu z pięty mogą powodować znaczny dyskomfort. Zanim kupisz, nabierz technicznej wprawy.
Alphafly to obuwie zaprojektowane na asfalt. To na tym podłożu czuje się zdecydowanie najlepiej. Co ważne, nie są zatwierdzone przez World Athletics do startów na bieżni. Wszelkie rezultaty uzyskane w nich na takiej nawierzchni nie mogą zostać uznane za oficjalne. Ich przeznaczeniem są natomiast długie biegi uliczne. W Nike Alphafly można startować właściwie na wszystkich dystansach od 5 km do maratonu. Warto zachowywać je na najważniejsze starty, bo już po kilku biegach mogą znacznie stracić na swoich właściwościach.
Nike Alphafly Next 2 to obuwie dla tych, którzy chcą bić rekordy w biegach masowych. Jednocześnie są przeznaczone dla osób o zasobniejszym portfelu. Ten wydatek – w połączeniu z odpowiednimi umiejętnościami – może się jednak opłacić. Prestiżowe imprezy biegowe to niezłe pieniądze dla najlepszych. Nike Air Zoom Alphafly to wyjątkowe technologie, wyjątkowy design, wyjątkowe kwoty i wyjątkowe kontrowersje. Jeśli chcesz przerazić swoich rywali dla zyskania psychologicznej przewagi, wystąp w nich na biegu życia
Jeżeli jednak chcesz stawiać na superprofesjonalne buty, musisz poznać tez inne opcje! Zobacz jak wyglądają propozycje Saucony – Endorphin to seria dla bardzo wymagających: https://sbiegacza.pl/2022/04/11/saucony-endorphin-co-cechuje-buty-z-tej-serii.
Źródło pobrania zdjęcia głównego: Strona producenta Nike
Mogą Ci się spodobać:
Zimowa outdoorowa aktywność to nie lada wyzwanie, ale również szansa […]
Wybór odpowiednich butów do biegania jest kluczowy, jeśli trening ma […]
Buty do biegania męskie na asfalt to bardzo szeroka kategoria […]
Buty to podstawowe akcesorium każdego biegacza. Odpowiednio dobrane chronią przed […]
Ascis – buty do biegania tej marki pokonują najdłuższe dystanse […]
Nie trzeba być profesjonalnym biegaczem ani startować w maratonach, by […]
Firma Salomon od lat utrzymuje mocną pozycję na rynku obuwniczym. […]
Buty do biegania po mieście muszą chronić Twoje stawy przed […]
Z jednej strony utrzymywanie czystego obuwia jest niezbędne, aby jego […]
Wybór butów do biegania powinien być przemyślaną decyzją. By dobrać […]
Stało się. Obawiałeś się, że buty do biegania będą za […]
Większość polskich biegaczy wciąż stawia na treningi na twardej, równej […]
Kontuzje są zmorą wszystkich sportowców. Dotyczy to nie tylko profesjonalistów, […]
Na co zwracasz uwagę przy wyborze butów do biegania? Profesjonalni […]
By osiągać najlepsze rezultaty potrzebny jest najlepszy sprzęt. Podstawą są […]
Na rynku biegowym co kilka miesięcy pojawiają się nowe propozycje, […]
Przy poszukiwaniu butów do biegania często mamy mocno sprofilowane oczekiwania. […]
Buty sportowe Adidasa to już klasyka. Mnóstwo osób używa ich […]
Mimo rozwoju technologii, prostota często bywa w cenie. Nie zawsze […]
Buty do biegania w górach muszą być przemyślanym zakupem. Warunki […]
Adidas Adizero to kolekcja, którą Adidas po raz kolejny chce […]
Pierwsze buty do biegania mogą sprawić, że pokochamy aktywne formy […]
Buty do biegania męskie i damskie muszą być przede wszystkim […]
Jakby wybieranie butów do bieganie nie było wystarczająco trudne… Supinacja […]
Inov-8 Trailtalon 290 to jeden z flagowców brytyjskiego giganta obuwniczego. […]
Dobre buty do biegania to podstawa i musi się z […]
Salomon Sense Ride 4 to kolejna odsłona trailowej serii kultowego […]
Buty do biegania, w których będziesz mógł… latać? Puma Deviate […]
Bieganie łączy ludzi… a dziwne buty do biegania ich dzielą. […]
Marka Salomon od lat 90 tworzy niezawodne buty do biegania […]