Wstęp: Dlaczego kreatyna może być korzystna dla biegaczy? Kreatyna jest […]
Data aktualizacji 25.04.2023
Przeczytasz w 13 minut
Coś by się przekąsiło… No to może po batoniku proteinowym? A jakim — tego dowiesz się z poniższego artykułu. Sprawdziliśmy, które z niezliczonych batoników proteinowych dostępnych w polskich sklepach są warte uwagi. Sprawdziliśmy opinie o smaku (subiektywna rzecz!), przejrzeliśmy tabele makroskładników i właśnie te batony proteinowe możemy polecić do przetestowania na własnych kubkach smakowych. Nie sugeruj się kolejnością — numerujemy batoniki dla porządku, to zestawienie, a nie ranking. Wszystkie wymienione przekąski są dobre i mocno się od siebie różnią. Start!
O batonach proteinowych mówimy wtedy, gdy stosunek białka do tłuszczu i węglowodanów jest wyjątkowo korzystny odżywczo w porównaniu ze zwykłymi słodyczami. Producenci osiągają to dodając do batonów odżywki – izolaty i koncentraty, najczęściej serwatkowe (coraz popularniejsze stają się batony wegańskie, na odzywkach roślinnych). Obcinają także do minimum ilość cukru dodanego i tłuszczu, by zmniejszyć kaloryczność. Wiedzą, bowiem że po ten rodzaj słodyczy najchętniej sięgają osoby dbające o sylwetkę.
Póki co nie ma odgórnych norm co do tego, ile białka powinien być baton, by producent miał prawo nazwać go proteinowym. Zwyczajowo nazywa się go tak, gdy przekąska ma przynajmniej 10 gramów białka w porcji. Przed zakupem dla pewności trzeba rzucić okiem na tabelę makroskładników, by upewnić się, że baton wysokobiałkowy rzeczywiście taki jest.
Niestety w przypadku słodyczy trudno o naturalność, przez co nie można nazwać ich zdrową żywnością. Składy prawie zawsze są długie, pełne słodzików i aromatów. Z tego względu, batony białkowe traktuj tylko jako uzupełnienie diety, kiedy najdzie Cię ochota na słodycze. Proteinówki to wybór lepszy odżywczo od zwykłych słodkich przekąsek — rzeczywiście się nim najesz i dodatkowo odżywisz mięśnie — ale wciąż mamy do czynienia z wysokoprzetworzonymi produktami.
U niektórych osób słodziki zawarte w batonach mogą powodować problemy trawienne. Szczególnie przy zbyt dużym spożyciu — które dla każdego jest indywidualne — mogą dopaść Cię żołądkowe rewolucje. Jeżeli miewasz kłopoty po zjedzeniu czegoś ze słodzikami, niestety, bardzo możliwe, że z batonami będzie tak samo.
Zaleca się spożywanie batonów białkowych maksymalnie 2 razy dziennie. To na tyle mało, by nie przesadzić ze sztucznymi dodatkami.
Maksymalnie! Jedzenie jednego takiego batona dziennie, albo w ogóle tylko raz na kilka dni będzie jeszcze lepsze. Radzimy łapać za batonik wtedy, gdy naprawdę masz ciągotę na słodycze, a na co dzień po prostu jeść jak najzdrowiej.
Istnieją takie batony białkowe, które możesz jeść każdego dnia i wynosić z tego same korzyści. Istnieją… albo raczej będą istnieć, gdy zrobisz je samodzielnie. Najzdrowsze batony proteinowe to właśnie te przygotowane z pełnowartościowych produktów, w swojej własnej kuchni.
Niestety, spośród gotowych propozycji trudno wybrać coś naprawdę zdrowego. Kupne proteinówki powinny być przede wszystkim jedzone z umiarem. W miarę możliwości szukaj przekąsek opartych na nieprzetworzonych składnikach, bez tony słodzików oraz aromatów. Im więcej białka, tym lepiej. Jeśli planujesz jeść takie batony często, naprawdę przyłóż się do czytania etykiety ze składem.
To zależy. Jeżeli jesteś łasuchem, zamiana zwykłych batoników na proteinowe na pewno będzie korzystna. Są takie dni, gdy po prostu potrzebujesz zjeść coś słodkiego — na takie okazje jak najbardziej warto mieć zachomikowany batonik proteinowy. Zaspokoi chęć na przekąskę i naprawdę nasyci, w przeciwieństwie do zwykłych batonów.
W przypadku jednak gdy dieta jest dopracowana, a Ty nie odczuwasz chęci jedzenia słodyczy, sięganie po proteinówkę dla zasady nie ma sensu. Białko bez problemu dostarczysz ze zwykłych posiłków.
Rozważne sięganie po białkowe batony zalecamy także ze względu na ceny. To przekąski znacznie droższe od standardowych batonów dostępnych przy kasie w sklepie.
Batoniki od Ultimate Sports Nutrition od lat cieszą się sporą popularnością na całym świecie. Nic dziwnego — dobre makro, świetnie oceniane smaki i nic więcej nie potrzeba. Mogłeś już mieć do czynienia z batonami Trust — wersja Crunchy to już legenda świata fit — ale tym razem zwróćmy się w stronę Fusion, które ujrzały światło dzienne w 2022 roku.
Jeden batonik ważący 55 gramów kryje w sobie 20 gramów białka, 9 gramów tłuszczu i 19 gramów węglowodanów. W tym mamy tylko niespełna 2 gramy cukru, wyłącznie tego naturalnie występującego w składnikach. Brak cukrów dodanych. Przekąska dostarcza 210 kcal.
Batonik chrupie z wierzchu, za co odpowiadają sojowe chrupki na bazie izolatu białkowego. Białkowa masa w środku jest delikatna jak pianka, toteż baton nie przypomina klasycznego, ubitego odżywkowca. Ciągnie się przy gryzie, tak że można zapomnieć o proteinowej naturze przekąski.
Trust Fusion są dostępne w 3 wersjach smakowych: karmel + czekolada, słony karmel, biała czekolada + kokos. Makro rózni się ułamkami gramów w zależności od smaku, ale w każdym jest 20 gramów białka.
Bardzo, bardzo głodnych! Olimp Matrix Pro waży aż 80 gramów, zawiera 27 gramów protein, 8 gramów tłuszczu, 20-22 gramy węglowodanów (w tym 2 gramy cukrów prostych). Na uwagę zasługuje także spora ilość błonnika – 11-12 gramów w zależności od smaku. Potężny baton dostarcza 265 kalorii.
Jeśli nie masz czasu, by zjeść coś solidnego po treningu, Matrix Pro przychodzi z pomocą. Tego batona można spokojnie potraktować jak mały posiłek w ciągu dnia. Sprawdzi się także na wycieczce czy jako przekąska do pracy. Pod względem wartości odżywczych, świetna sprawa.
Do tego dochodzi dobrze oceniany smak. Tutaj konsystencja jest zbita, jak w większości batonów na bazie odżywek białkowych. Cechuje ją jednolitość. Struktura również wpływa na sycące walory Matrixa — nie wchodzi tak szybko, trzeba się mocniej wgryźć.
Baton wysokobiałkowy Olimp Matrix Pro jest dostępny w 5 smakach: kokos, wanilia, karmel, orzech-czekolada, podwójna czekolada.
Pojedliśmy, więc czas na coś lżejszego. Producent słynący z wszelkiej maści bakalii od dłuższego czasu wypuszcza swoje batony proteinowe. Kupisz je w większości marketów — a czy warto?
Makro różni się nieznacznie w zależności od smaku. Mamy do czynienia z małym batonikiem, gdyż jedna porcja waży tylko 35 gramów. Dostarcza około 13 gramów czystych protein. Tłuszcz – 4-5 gramów, węglowodany poniżej 10 gramów. Kaloryczność 130-140 kcal.
13 gramów białka może nie robić większego wrażenia, ale pamiętajmy, że całe te batoniki mają tylko 35 gramów. Prawie 40% całego składu stanowią więc proteiny — świetny wynik. Stosunkowo batoniki Bakalland wypadają nawet lepiej, niż giganty Olimpu.
Struktura typowa dla batonów białkowych — twarda, krucha. Smak — czuć, że to odżywka, ale odżywka naprawdę w takim smaku, jak jest napisane na opakowaniu (co nie takie oczywiste w przypadku fit-batonów). Oceniamy propozycje Bakallandu bardzo wysoko, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jest to producent żywności sportowej. Poszło im bardzo dobrze i z komponowaniem makro i ze smakami. Nasz faworyt to kakao.
Batony białkowe od Bakalland sa dostępne w 4 smakach: kakao, wanilia, masło orzechowe, słony karmel.
Gluten free, lactose free – jeżeli jesteś na diecie eliminacyjnej, BioTech skonstruował baton wysokobiałkowy w sam raz dla Ciebie. Już za to mają u nas duży plus. Nie ma tutaj też kontrowersyjnego aspartamu — batonik posłodzono sukralozą.
Jak wypada makro? 50 gramów w porcji dostarcza 20-22 gramów protein, 8 gramów tłuszczu i tylko 12 gramów węglowodanów (znikoma ilość cukrów prostych). Energetyczność – 180 kcal.
Baton ma za zadanie odżywić Twoje mięśnie, a niski udział węglowodanów możesz sobie zrekompensować, biorąc do kompletu owoc. Wtedy nada się na przekąskę przedtreningową. Z drugiej strony, niski udział cukrów będzie plusem dla biegaczy na dietach niskowęglowodanowych.
Struktura przekąski jest dość sucha, co nie każdemu odpowiada. Smakowo, czuć, że jest to baton białkowy, ale i tak jest on bardzo dobrze oceniany na tle konkurencji. Warto spróbować, bo jest czego, a dla bezglutenowców i bezlaktozowców to w tym momencie jedna z najlepszych opcji na rynku.
Kolejny plus Zero Bar to duży wybór smaków. Cappuccino, ciasteczka z kawałkami czekolady, podwójna czekolada, czekolada-karmel, czekolada-kokos, czekolada-marcepan, czekolada-banan, czekolada-mięta, czekolada-śliwka, szarlotka. Każdy znajdzie coś dla siebie, zwłaszcza miłośnik czekolady. Dostępność smaków zależy od sklepu.
Smakołyki od Grenade trzęsą światem fitness — marce doskonale udało się połączyć fantastyczne walory smakowe ze sportowym makro. Makro różni się w zależności od wariantu smakowego, a tych jest co niemiara.
Jeden baton waży 60 gramów. Zawiera się w nim 20-23 gramy protein, 8-12 gramów tłuszczu i 13-20 gramów węglowodanów (w tym znikomą ilość cukrów prostych). Energetyczność – 220-240 kcal.
Konsystencja batoników Grenade jest miękka, ciągnąca, piankowa. Dopełniają ją dodatki wyraźnie odznaczające się pod zębami — sojowe kuleczki, kawałki orzechów i czekolady. Piankę zamknięto w grubej warstwie czekoladowej polewy, pod którą znajduje się kremowa, ciągnąca warstwa. Bez wątpienia Carb Killa usatysfakcjonuje tych, którzy mają dość suchych i twardych proteinowców. Nie sposób się domyślić, że to batony proteinowe.
Grenade Carb Killa wyrózniają się naprawdę ciekawymi smakami. Sa to między innymi: tort urodzinowy, czekolada + pomarańcza, warianty z malinami, miętą, karmelem i czekoladą. Niewiele tutaj klasycznych, dobrze znanych propozycji. Polecamy każdemu biegaczowi, który lubi testować niecodzienne słodycze — te batony białkowe odżywią jego ciało i duszę!
Niech nie zmyli Cię nazwa — Sztanga świetnie nadaje się dla biegaczy na przedtreningowe doładowanie. Przekąska od Zmiany Zmiany kupiła nas kilkoma rzeczami.
Po pierwsze — to 70-gramowa bomba białkowo-energetyczna. 15 gramów białka, 8 gramów tłuszczu i około 30 gramów węglowodanów (w tym 25 gramów cukrów) rozgrzeje Ci silnik przed dłuższą sesją. Energetyczność — wysoka, bo 270 kcal. Batonem można się nieźle nasycić, a duża zawartość węgli jest na plus przed planowaną sesją treningową.
Po drugie — te węglowodany występują naturalnie. Baton opiera się na daktylach — superenergetycznym owocu. Nie ma tutaj dodanych cukrów.
Po trzecie — skład. Śmiesznie krótki w porównaniu z innymi batonami proteinowymi dostępnymi na rynku. Daktyle, orzechy, białko ryżu brązowego i tyle. Bez aromatów, słodzików i całego zła koniecznego fit-słodyczy. Wegański, bezglutenowy, bezlaktozowy.
Skoro znasz skład, to pewnie możesz sobie wyobrazić smak Sztangi. Konsystencja jest twarda (coś jak kruche krówki), widać, że są to zmielone daktyle. Orzeszki ziemne uzupełniają masę, ale wyczujesz je tylko przy dokładnym gryzieniu. Dla tych, którzy lubią surowe batony będzie bardzo dobry. Nie przypomina klasycznych słodyczy.
Zmiany Zmiany wypuściło różne surowe batoniki, m.in. energetyczną Petardę, Kosmos, Kompas i Lewy Sierpowy. O batonach energetycznych pogadamy jednak innym razem — póki co nagradzamy za Sztangę 😉
Odejdźmy na chwilę od batonów typowo proteinowych. Go On Crisp, jak wskazuje nazwa, mają mocno chrupiącą strukturę i to właśnie jest jego główną zaletą. Tak jak za p[oprzednią propozycją, wypuściło je Sante.
Doceniamy walory smakowe mimo tego, że makro mogłoby być trochę lepsze. Przekąska waży 50 gramów, zawiera 10 gramów białka, 8-12 gramów tłuszczu i 22-26 gramów węglowodanów. Kaloryczność 210-240 kcal w zależności od smaku. Powiedzielibyśmy, że to baton o wysokiej zawartości protein, ale nie tak dokładnie białkowy.
Niemniej, kiedy znudzi Ci się konsystencja charakterystyczna dla proteinowców, Go On Crisp będzie miłą odmianą. Karmel się ciągnie, całość chrupie, jest wyrazista, w niczym nie przypomina zwykłych batonów tego typu. Coś pomiędzy sportową przekąską a rekreacyjną przyjemnością, bo życie to nie tylko białko 😉
Aktualnie baton jest dostępny w 2 smakach: ciastko-karmel i orzech-karmel. Dostaniesz go w większości marketów. Pod względem makro i kaloryczności lepiej wypada ciastko-karmel.
Druga propozycja Olimp w tym zestawieniu — był już futurystyczny Matrix, to teraz przenieśmy się do przeszłości, w czasy gladiatorów.
Gladiator jest batonem znacznie mniejszym od tamtej opcji. Waży 60 gramów, zawiera 22 gramy białka, 8 gramów tłuszczu, 16 gramów węglowodanów. Większość węglowodanów to poliole w postaci słodzików, samego cukru jest tu niespełna 2 gramy. Kaloryczność – 220 kcal.
Kawał porządnego batona o dobrze ocenianym smaku. Baton znacznie rózni się walorami smakowymi od Matrixa z racji konsystencji — dla przypomnienia, Matrix jest zbity. Gladiator to z kolei bardziej piankowa masa. Ciągnąca się polewa pod grubą warstwą czekolady przywodzi na myśl Grenade z punktu szóstego. Konsystencję białkowej masy przełamują sojowe chrupki. Na plus jest również intensywność smaku deklarowanego na opakowaniu. Wchodzi dobrze, syci i smakuje.
Baton wysokobiałkowy Gladiator kupisz w 6 smakach: espresso biała czekolada, ciasto truskawkowe, krem waniliowy, brownie, karmel, malina.
Chłopaki z Warszawskiego Koksa w 2023 roku wypuścili swoje batony proteinowe. Tym, co zrobiło największe wrażenie, jest ilość białka – 30 gramów protein w 60-gramowym batonie. Okrągłe 50% osiągnęli dzięki maksymalnemu obcięciu tłuszczów – w jednej przekąsce jest ich tylko 6 gramów. Do tego 18 gramów węglowodanów, w tym 2 gramy cukru naturalnie występującego.
Dzięki niskiej zawartości tłuszczu i cukrów, Warszawski Koks wysmażył batona o 30 gramach białka i energatyczności tylko 223 kcal. Brzmi jak kapitalna opcja na redukcję… ALE.
Liczni testujący mają uwagi co do chemicznego posmaku, który po prostu nie jest najlepszy, zwłaszcza w porównaniu z konkurentami wymienionymi powyżej. Możemy się domyślić, że chłopaki jeszcze popracują nad walorami smakowymi Dzików, choć przy tak niskim udziale tłuszczu, nie można liczyć na rewolucję. Tłuszcz jest nośnikiem smaku, którego nie da się zastąpić żadnymi aromatami, a WK raczej nie zdecydują się na zepsucie fantastycznego makro. Nie można mieć wszystkiego!
Mimo tego, polecamy Dziki ze względu na makro i choćby z ciekawości. Halo, to batony proteinowe, które składają się w 50% z białka! Poza tym smak jest rzeczą subiektywną. Ci, którym nie smakuje, piszą o tym w internecie… a Ci, którym smakuje, kupują jedzą i nic nie mówią 😉
Dzik jest obecnie dostępny tylko w jednym smaku: śmietanka + czekolada mleczna.
Część wymienionych batonów dostaniesz w najpopularniejszych dyskontach. Niskokaloryczne batony proteinowe od Bakalland, Sante, WK, BioTech, Zmiany Zmiany oraz Olimp pojawiają się na półkach w różnych działach, zwykle tych powiązanych ze zdrową i bezcukrową żywnością. Z kolei batony Trust i Grenade dostaniesz aktualnie tylko w sklepach internetowych.
Jeśli chodzi o batony proteinowe, Biedronka ma ciekawą propozycję marki własnej. Ogromną popularnością cieszą się batony proteinowe z Vitanelli (niebieskie i pomarańczowe opakowania). Wygrywają głównie smakiem i niską ceną — warto spróbować! Generalnie jednak wybór białkowych batonów w Biedronce jest bardzo ograniczony.
Największy wybór proteinowych batonów znajdziesz w Lidlu — sieć stale zachwyca fit-klientów różnymi wysokobiałkowymi nowościami. Przy najbliższej wizycie pod niebieskim szyldem koniecznie zajdź na dział ze słodyczami. Znajdziesz tam Dzika, Sztangę i wiele innych batonów mało znanych marek.
Carrefour, Kaufland i Auchan, w zależności od wielkości sklepu, często nie ustępują Lidlowi pod względem różnorodności. Każdy market ma w asortymencie przynajmniej kilka proteinowych batoników. Największa szansa, że trafisz na Bakalland i Sante Go On.
Sieci ciągle rozwijają swoją ofertę — batony białkowe dobrze się sprzedają, więc pewnie i Biedronka z czasem nadgoni lepiej zaopatrzonych konkurentów. Szukaj, sprawdzaj makro i testuj smaki — na pewno nie będziesz się nudził!
Batony proteinowe w tym zestawieniu to świetne przekąski w porze okołotreningowej. Zanim jednak sięgniesz po nie przed długim wybieganiem, przetestuj je w domowych warunkach. Z uwagi na słodziki, mogą powodować problemy trawienne u bardziej wrażliwych biegaczy.
Traktuj batony białkowe tylko jako uzupełnienie diety. Zaspokajają chęć na słodycze, odżywiają i faktycznie sycą, ale to wciąż batony. Nie zastąpią zbilansowanej, różnorodnej diety opartej na naturalnych produktach.
Najbliżej naturalności jest baton Sztanga – surowy, daktylowy, tylko z 3 składników. Pod względem makro bardzo dobrze wypadają Bakalland Protein oraz Dzik, a najbardziej najesz się Matrixem i Gladiatorem od Olimp. Jeśli lubisz ciekawe smaki, skosztuj Grenade. Klasycznych batonów proteinowych nie przypominają także Trust Fusion czy Go On Crisp. Dla eliminujących gluten i laktozę polecają się Zero Bar od BioTech oraz Sztanga.
Mogą Ci się spodobać:
Wstęp: Dlaczego kreatyna może być korzystna dla biegaczy? Kreatyna jest […]
Odkryj zalety robienia zakupów spożywczych w sieci. Poznaj wygodę, oszczędność […]
Faszerowana papryka to danie, które otwiera mnóstwo kulinarnych możliwości. Jej […]
Co jeść po bieganiu, by najlepiej wesprzeć swoje zmęczone ciało? […]
Czy cukier jest zdrowy, a może przeciwnicy słodzenia mają rację […]
Batony energetyczne? Przepisy zgromadzone w tym artykule pozwolą biegaczowi raz […]
Miliony osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy, rozważa bieganie – […]
Dieta wegańska dla biegacza – czy to możliwe? Jeszcze kilka […]
Co jeść na redukcji, by przyniosła ona zamierzone rezultaty – […]
Co zamiast kawy, by dodać sobie sił do wysiłku fizycznego […]
Banan przed treningiem to dla części sportowców wręcz rytuał. Po […]
Jak dbać o jelita, by ich dobra kondycja pomogła Ci […]
Co zrobić z bananów – kulinarnych dzieł natury? Przedstawiamy 15 […]
Odwodnienie organizmu grozi każdemu biegaczowi, który jeszcze nie opracował optymalnej […]
Jakie białko wybrać spośród setek propozycji na rynku? Białko w […]
Pomysły na przekąski, które wrzucisz na ząb bez obaw o […]
W jakich produktach jest magnez – szalenie ważny minerał, nie […]
Ile soli dziennie jeść jako osoba aktywna, by nie przesadzić […]
Co najlepiej nawadnia organizm? Wcale nie klasyczna woda! Mimo iż […]
Ochota na słodkie czasem dopada każdego. Nawet prowadzący najzdrowszy tryb […]
Ile kalorii jeść, żeby schudnąć skutecznie i bez męczarni, a […]
Suszone owoce mogą się okazać doskonałą przekąską o każdej porze […]
Trening na czczo wzbudza kontrowersje niezależnie od dyscypliny. Czy jest […]
Jakie suplementy warto brać spośród setek preparatów dostępnych w aptekach? […]
Jak schudnąć bez ćwiczeń – co takie porady robią na […]
Jak schudnąć po 40 urodzinach i później? Czy jak zaczniesz […]
Hemoliza – z pewnością miałeś okazję słyszeć to słowo na […]
Suplementacja omega 3 to gorący temat w dietetyce sportowej. Czy […]
Zdrowe ciastka, które warto włączyć do diety sportowca – zrób […]
Tanie dania mogą być zdrowe, pożywne i smaczne. Dieta sportowca […]