Najlepsze mięso dla biegacza – drób, wieprzowina czy wołowina?

Dieta biegacza musi być zdrowa i bogata w białko. Najlepszym źródłem pełnowartościowego, dobrze przyswajalnego białka jest mięso. Obecne w standardowej diecie, może być bardziej lub mniej zdrowe – wyboru trzeba dokonywać świadomie, zamiast kierować się wyłącznie ,,urodą” kawałka leżącego w chłodni. Jakie mięso jest najzdrowsze, a więc najlepsze dla biegacza? Przeczytaj!

Jakie mięso jest najzdrowsze? Główna zasada

Zdrowa dieta biegacza to dieta prosto z natury. Im mniej przetworzone mięso znajdzie się na Twoim talerzu, tym lepiej.

Postaraj się ograniczyć do minimum spożycie parówek, paczkowanych szynek, wędzonego boczku w plasterkach pakowanego hermetycznie i wszystkich innych rzeczy do położenia na kanapkę. Im dłuższy skład wędliny, tym gorzej!

Częste spożycie wysokoprzetworzonego mięsa (szczególnie czerwonego) zwiększa ryzyko chorób, w tym nowotworów. W codziennej diecie bazuj na świeżym mięsie, poddawanym wyłącznie obróbce we własnej kuchni.

Jak przygotowywać mięso, żeby było zdrowe?

Najzdrowsze metody przyrządzania mięs to te, do których nie używa się tłuszczu. Nie jest to tylko kwestia kaloryczności. Pod wpływem wysokiej temperatury (szczególnie przy długim smażeniu), tłuszcze wydzielają szkodliwe, nawet kancerogenne związki.

Staraj się mięso dusić, piec bez tłuszczu, używaj patelni grillowej i gotuj. Najgorsze co można zrobić z mięsiwem, to obtoczyć je w panierce i wrzucić na głęboki olej. Tutaj nie pomoże nawet najroztropniejszy wybór rodzaju i części tuszy…

Używaj do gotowania przypraw, zamiast zatapiać mięso w ciężkich sosach zabielanych śmietaną. Nie bój się eksperymentować z mieszankami przypraw z całego świata, bo poza właściwościami smakowymi, kurkuma, imbir czy szafran mają szereg prozdrowotnych właściwości.

Jakie mięso jest najzdrowsze? Prosto z lasu!

Generalnie, najzdrowsze mięso to dziczyzna. Powód jest prosty – dzikie zwierzęta żywią się tym, co najbardziej naturalne. Nie widziały pasz stosowanych w chowie przemysłowym, ani nie były szpikowane hormonami.

Mało kto w dzisiejszych czasach może pozwolić sobie na regularne spożywanie dziczyzny. Jeżeli jednak będziesz miał taką okazję choćby w restauracji, warto wybrać sarninę, królika czy dzika, zamiast klasycznego schabowego.

Jakie mięso jest najzdrowsze w codziennej kuchni?

Pod względem prozdrowotności, prym wiedzie popularny w polskiej kuchni biały i czerwony drób. Pierś z kurczaka czy indyka to bardzo ,,sportowy” posiłek, który na 100 gram dostarcza aż około 25 gram białka.

Mięso drobiowe jest chude. Tłuszcz to niezbędny makroskładnik, ale lepiej przyrządzić kurczaka na oleju bogatym w omega-3, niż wybrać tłusty kawał karkówki obfitujący w nasycone kwasy tłuszczowe. Wybieranie lekkiego mięsa pozwoli lepiej kontrolować podaż kwasów tłuszczowych w diecie.

Niestety – przemysłowa hodowla kurczaków nie ma za wiele wspólnego z naturą. Hormony, na których zwierzęta rosną wielokrotnie szybciej, antybiotyki, złożone chemicznie pasze… To dotyczy całego przemysłu mięsnego. Przekraczanie norm przez hodowców jest rzadko spotykane (niesie ze sobą same kłopoty w razie kontroli), ale i tak kurczak kupiony w supermarkecie nie jest tak zdrowy, jak byłby 50 lat temu.

Jeżeli masz taką możliwość, zaopatruj się w mięso ekologiczne, od lokalnego rzeźnika. Jest droższą opcją niż paczkowane filety z piersi leżące w lodówce, ale cóż – po prostu zdrowszą, a przy tym lepszą dla środowiska.

Mimo wszelkich mankamentów, drobiowe mięso uważa się zdrowsze niż wieprzowina i wołowina – to ono powinno dominować w codziennej diecie. Sięgaj nie tylko po piersi, ale także udka i skrzydełka. Są nieco bardziej kaloryczne, ale znajdziesz w nich dodatkowa porcję żelaza oraz cynku.

Bardzo wysoka zawartość białka, niewiele tłuszczu, łatwe przyrządzanie w wersji ,,fit” – nie dziwi, że właśnie białe mięsa drobiowe najczęściej lądują na sportowych talerzach.

Gdy znudzi Ci się kurczak – wołowina czy wieprzowina?

Ile można jeść kurczaka i indyka, prawda? Każdy z nas (szczególnie w sezonie grillowym), ma ochotę sięgnąć po wieprzowinę czy wołowinę. Co jest lepszym wyborem?

Wiele zależy od tego, którą część tuszy planujesz zjeść. Różnią się kalorycznością, a więc zawartością tłuszczu. Bilans między kwasami omega-3 a omega-6 jest zwykle korzystniejszy w wieprzowinie, ale znowu wołowina ma tłuszczu mniej = jest mniej kaloryczna.

Zarówno wieprzowina jak i wołowina obfitują w witaminy i żelazo, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. W wołowinie jest więcej B12 i cynku, w wieprzowinie żelaza – i jak tu wybrać?

Bardziej niż na ,,pomiarach zdrowotności” świnki i krowy skup się na zdrowym przygotowaniu nieprzetworzonego kawałka. Tak jak w przypadku kurczaków, staraj się zaopatrywać w nie u rzeźnika, a nie w hipermarketach bazujących na przemysłowej hodowli. W ogólnym rozrachunku mięsa te i tak wypadają bardzo podobnie.

Jaka wołowinę wybierać? Najmniej kalorii, a najwięcej białka znajdziesz w polędwicy, ligawie, antrykocie i udźcu.

Jaką wieprzowinę kupić? Szynka i schab są tak samo lekkie i bogate w proteiny jak kurczak – to po nie sięgnij, gdy znudzi Ci się pierś.

Czy czerwone mięso powoduje raka?

Generalne zalecenie jest takie, żeby ograniczyć spożycie czerwonego mięsa do 500 gram. Jest to spowodowane tym, że według naukowców czerwone mięso może być rakotwórcze. Nad tym tematem wciąż trwają badania.

Istnieje wyraźna korelacja między wysokim spożyciem czerwonego mięsa, a zapadalnością między innymi na raka jelita grubego. Może to być jednak spowodowane nie tyle samym mięsem, co sposobem obróbki – te mięsa z reguły smażymy, wędzimy, a po przyrządzeniu topimy w ciężkich sosach.

Osoby lubujące się w tak przygotowanym czerwonym mięsie borykają się z nadwagą, wysokim cholesterolem, a przez smażenie dostarczają sobie rakotwórczych związków. Efekt? Choroby. Zachęcamy, byś nawet przy zdrowym przyrządzaniu dmuchał na zimne i po mięso czerwone sięgał w drugiej kolejności.

Jakie mięso jest najzdrowsze – a może jagnięcina i baranina?

Mięso barana jadamy rzadko, a szkoda! Jest tłuste, ale stosunek omega-3 do omega-6 jest korzystny. Baranie mięso cechuje też duża zawartość B12 i żelaza.

Na baraninę uważać podczas odchudzania, warto okroić ją z najtłustszych kawałków przed przygotowaniem, ale pochodząca z ekologicznej hodowli jest zaliczana do zdrowych mięs.

Przyrządzanie baraniny nie jest proste, ale przy najbliższej wizycie w dobrej restauracji skuś się szczególnie na polędwicę lub comber. Podczas przebywania na Podhalu koniecznie skuś się na domową eko-baraninę ,,od bacy”.

Jeśli chodzi o wybieranie jej w budce z kebabem… Odpuść, bo często wcale nie jest to baranina, a samo mięso pozostawia wiele do życzenia pod względem jakości – jest głównie tłuste.

Najlepsze mięso dla biegacza – podroby!

Jedni uwielbiają, drudzy nienawidzą, a na ich spożyciu… skorzysta każdy. Warto polubić szczególnie wątróbkę – to genialne źródło żelaza. Jedzenie wątróbki pomoże uniknąć niedoborów, bardzo częstych u osób aktywnych.

Być może wiesz, że zapotrzebowanie na żelazo u biegaczy jest bardzo wysokie, co wynika z hemolizy – mechanicznego niszczenia czerwonych krwinek podczas uderzania stopami o ziemię. Na treningu zużywasz nie tylko wodę i kalorie, ale też ten niezbędny pierwiastek!

Podroby są bardzo tanie, a ich wybór to najbardziej etyczna mięsna propozycja, jaka istnieje. Powód jest prosty – części nieżyjącego zwierzęcia nie trafiają na śmietnik.

Inne zamienniki kurczaka – co zamiast czerwonych mięs?

Wieprzowina i wołowina to niejedyne mięsne propozycje, jakimi można zastąpić chudego, bogatego w białko kurczaka. Wymieniaj go na ryby – chudego dorsza, mintaja albo mirunę. 2-3 razy w tygodniu skuś się na łososia, śledzia albo makrelę, żeby uzupełnić kwasy omega-3.

Krewetki od kilku lat nie są już zarezerwowane na wytworne bankiety. Na 100 gram krewetek przypada około 20 gram białka. Zawierają ponadto dużo selenu fosforu, cynku i miedzi.

Jakie mięso jest najzdrowsze, a więc najlepsze dla biegacza? Przede wszystkim nieprzetworzone, z ekologicznej hodowli. Co do gatunków – w pierwszej kolejności wybieraj chudy drób, a czerwone mięso ogranicz do 500 gram tygodniowo. Warto również polubić podroby (z naciskiem na wątrobkę), włączyć do diety mięso ryb i krewetek. Decydujący dla zdrowia jest sposób przyrządzenia mięsnej potrawy – zrezygnuj ze smażenia na rzecz gotowania, grillowania, pieczenia i duszenia.

Ale zaraz! Czy biegacz w ogóle musi jeść mięso? Nic nie stoi na przeszkodzie, byś spróbował innej drogi – sprawdź jak wygląda kwestia diety wegańskiej u biegaczy: https://sbiegacza.pl/2022/04/10/dieta-weganska-dla-biegacza-jak-polaczyc-bycie-wege-i-bieganie.