Piłka nożna to nie tylko rozgrywki klubowe czy wielkie imprezy […]
Data aktualizacji 12.09.2023
Przeczytasz w 9 minut
Garmin Venu 2 to smartwatch sportowy, który spokojnie można zaliczyć do technosportowych hitów. Od niedawna ma jednak potężną konkurencję – swojego najmłodszego brata. Venu 3 ujrzał światło dzienne 30 sierpnia 2023 roku. Poprzednik – Garmin Venu 2 – ukazał się 22 kwietnia 2021 roku. W świecie sportowej technologii prawie dwa i pół roku to szmat czasu. Jak Garmin Venu 3 prezentuje się na tle dwójki? Co poprawiono, co dodano i czy warto dopłacić za to kilka stówek? Przeczytaj!
Garmin przyzwyczaił nas do kreatywnych pomysłów na nowe funkcjonalności, szczegółowych monitoringów parametrów pracy ciała i zastępowania osobistego trenera. Z różnymi zegarkami tej marki biegają zawodowcy na światowym poziomie. Serii Garmin Venu nie da się jednak nazwać smartwatchami czysto sportowymi – to smartwatche do prowadzenia zdrowego trybu życia, nie tylko do trenowania.
Garmin Venu to zegarki dla aktywnych, którym zależy na świetnej kondycji pod każdym względem. Venu mają sprawdzać się zarówno na treningach, jak i podczas całego dnia i nocy – tak żebyś dbał o siebie 24 godziny na dobę. Dlatego, w smartwatchu znajdziemy masę funkcji sportowych i przynajmniej drugie tyle aplikacji lifestylowych.
Lifestylowe przeznaczenie serii Venu widać na pierwszy rzut oka. Design kolekcji nie przypomina sportowych kombajnów – jest delikatny, z dopracowanymi detalami estetycznymi. Koperta jak również sam wyświetlacz prezentują się bardzo elegancko. Ten smartwatch pasuje i na trening, i do półformalnego stroju. Możesz wymienić silikonowy pasek na inny kolor, lub zastąpić go paskiem skórzanym.
Różnice w konstrukcji obu zegarków są marginalne. Tu i tu mamy okrągłą obudowę ze stali nierdzewnej i obudowę z tworzywa wzmocnionego włóknem szklanym. Wyświetlacze są dotykowe.
Garmin Venu 2 jest dostępny w dwóch wymiarach – 40 mm i 45 mm, Garmin Venu 3 w 41 mm i 45 mm. Koperta trójki jest 0,1-0,2 milimetra cieńsza, waga niższa o 2 gramy. W obu szkiełko Gorilla Glass. Żadnych różnic, które dałoby się zauważyć gołym okiem…
…dopóki nie spojrzymy na wyświetlacz. Garmin Venu 3 ma rozdzielczość 454 x 454 pikseli. Poprzednia wersja oferuje 416 x 416 pikseli. Na tak niewielkiej powierzchni, jak wyświetlacz zegarka, ta różnica jest mocno zauważalna.
Oba zegarki mają dostępne polskie wersje językowe.
Zacznijmy od omówienia funkcji sportowych. Pamięta, że by w pełni skorzystać z treningowego potencjału obu zegarków (jak i innych Garminów), trzeba używać aplikacji treningowo-społecznościowej Garmin Connect.
Ważne parametry! Jeżeli chodzi o długość pracy na baterii w trybie smartwatcha – w Garmin Venu 2 jest to do 11 dni, w trójce 14 dni. W obu zegarkach możesz transportować muzykę – masz na to 8 GB pamięci. Klasa wodoszczelności – w obu wersjach 5 ATM, czyli bez obaw można z nimi pływać.
Nowa wersja Garmin Venu ma więcej aplikacji sportowych. U poprzednika znalazło się ich około 25, w Venu 3 jest już ponad 30. Różnorodność dyscyplin z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiącym próbować nowych sportów. Jest oczywiście bieganie, trening siłowy, jazda na rowerze czy pływanie – wszystko co najważniejsze.
Animowane wskazówki treningowe są w obu wersjach. Korzystając z aplikacji Garmin Connect możesz zgrywać na zegarek ćwiczenia i ustawiać własne plany treningów. W trójce jest także nieodłączny Garmin Coach, który poprowadzi Cię do wymarzonych wyników na dystansach od 5 kilometrów do półmaratonu. Na przestrzeni dnia zegarki będą stale monitorować Twoją aktywność – liczbę kroków, czas intensywnego wysiłku, ogólny czas w ruchu.
Nowością jest pomiar mocy kolarskiej – Garmin Venu 3 można sparować z czujnikiem pomiarowym, by dokładnie określić, ile energii wydałeś na rowerze. Funkcja ta może być bardzo interesująca dla przygotowujących sie do triathlonu czy duathlonu.
Dodano wskazówki na temat efektu treningu – dowiesz się, czy Twoja sesja treningowa przełożyła się na wytrzymałość, posłużyła budowaniu siły, a może zadziała regeneracyjnie. Dowiesz się przy tym, ile czasu potrzebuje Twój organizm na zregenerowanie się. Dzięki takim udogodnieniom zapobiegniesz przemęczeniu i przetrenowaniu – zwłaszcza przed zbliżającym się sezonem, gdy dokręcasz śrubę.
Jest też nowość, która szczególnie zainteresuje biegaczy. Garmin postarał się o poprawienie dokładności czujnika tętna. W Venu 3 zastosowano więcej diod (6, w poprzedniku 2) o w szerokim rozmieszczeniu, co ma skutkować dokładniejszym prześwietlaniem tkanek. System pulsometru jest taki sam, jak m.in. w Garmin Fenix 7 Pro. Precyzja garminowych czujników zawsze była na wysokim poziomie, za co sprzęt nieodzownie zbiera pochwały – plus za to, że marka nie osiada na laurach w tematach pomiarowych.
Podsumowując. Garmin Venu 3 ma:
Nie zmieniło się to, co najważniejsze w Garminach – Garmin Coach, zgrywanie ćwiczeń z Garmin Connect, monitoring aktywności, przenoszenie muzyki i wodoszczelność umożliwiająca bezpieczne pływanie.
Po treningu czas na regenerację – i w tym temacie najnowsza odsłona szaleje pod względem dodanych funkcjonalności.
Co rano dostajesz szczegółowy raport snu. Dowiesz się z niego ile rzeczywiście spałeś, ile głębokiego snu masz za sobą i jaką regenerację zagwarantowała noc. To pomaga w wyznaczaniu sobie planów treningowych na rozpoczynający się dzień. Funkcja raportu porannego nie była dostępna w Garmin Venu 2 (trzeba było się doklikać do danych snu), niektórzy mogą ją znać z innych zegarków tej marki.
Venu 3 dokłada do puli funkcji regeneracyjnych asystenta snu. Spersonalizowane wskazówki pomagają wyrabiać dobre nawyki przekładające się na poprawę jakości nocnego wypoczynku.
Najnowsza wersja Garmin Venu monitoruje drzemki w ciągu dnia. Informuje, jakie korzyści dla organizmu przyniosła chwila snu i na podstawie zbieranych pomiarów pomaga zoptymalizować plan wypoczynkowy.
Interesujący i przydatny dla wielu użytkowników będzie asystent jet lagu. Zegarek liczy strefy czasowe pokonane samolotem, uprzedza jak uciążliwego jet lagu się spodziewać. Co najważniejsze – podsuwa praktyczne wskazówki radzenia sobie z czasowym przesunięciem, byś po podróży szybko stanął na nogi.
Na ten moment nie sposób powiedzieć, jak na dokładność monitorowania snu przekłada się udoskonalenie czujnika tętna w Venu 3. Można spodziewać się jeszcze większej precyzji. Oby tak było – we śnie liczy się każde uderzenie serca, a że praca pompki zwalnia, zegarek musi być superczuły, by trafnie ją mierzyć.
Podsumowując – Garmin Venu 3 zyskuje względem poprzednika:
Obie wersje Venu pozwalają na płatności zbliżeniowe przez system Garmin Pay. Odbierają również powiadomienia z telefonu. Trójka umożliwia wyświetlanie wiadomości wraz ze zdjęciami, co nie było dostępne w Venu 2.
Wersja Venu 3 ma wbudowany głośnik i mikrofon, dzięki którym mozesz odbierać i wykonywać połączenia telefoniczne z zegarka. Te opcje nie są obecne w podstawowej wersji Garmin Venu 2 – da się tylko odrzucić połączenie z wiadomością tekstową (w Venu 2 Plus są połączenie głosowe, ale to już inny zegarek).
Garmin dba również o bezpieczeństwo swoich użytkowników. Zegarki Venu w obu wersjach zapisują lokalizację i w razie wykrycia wypadku wysyłają powiadomienie do alarmowych kontaktów. Użytkownik może również wywołać powiadomienie ręcznie.
Wielki plus dla Garmina za dodatnie trybu wózka inwalidzkiego. Spory ukłon w stronę osób niepełnosprawnych – bo tryb nie tylko jest, ale jest starannie wykonany. Venu 3 mierzy liczbę pchnięć w ciągu dnia, monitoruje zmiany wagi i proponuje użytkownikom dostosowane treningi.
Obie wersje Garmin Venu śledzą poziom stresu – Venu 3 może mieć tutaj większy potencjał, niż dwójka, bo stres wpływa na tętno, a w nówce czujnik jest dokładniejszy. Oba modele pozwalają rejestrować spożycie wody oraz generować raporty do przedstawienia swojemu lekarzowi.
A skoro już o stresie – trójka ma dwie funkcjonalności, które zdecydowanie przydadzą się osobom żyjącym w nerwach. Rozbudowana aplikacja z ćwiczeniami oddechowymi oraz aplikacja do medytacji. Znajdziesz tutaj drobiazgowe wskazówki dla treningów relaksacyjnych, wyciszających przed snem i w napiętych momentach dnia. Venu 2 ma mniej rozbudowany system treningów oddechowych i nie ma w nim medytacji.
Podsumowując – Garmin Venu 3 dokłada do funkcjonalności Venu 2:
Podsumowując – i Garmin Venu 2 i jego nowszy kolega, pozwolą zostawić smartfona w domu, a trójka jeszcze Ci pogada.
W oficjalnym sklepie producenta starsza wersja Venu (podstawowa, nie Plus) kosztuje 399 Euro. Venu 3 to już koszt 499 Euro, co pi razy drzwi daje 450 złotych przebitki. [stan na wrzesień 2023]
Niestety, jest to całkiem spora różnica, na co narzekają nawet inni recenzenci przychylni Garminowi. Za te 100 Euro jesteś w stanie sprawić sobie jako-taki zegarek sportowy od mniej profesjonalnej firmy. Z drugiej jednak strony, Venu 3 rzeczywiście oferuje użytkownikom sporo nowości.
Czy warto? Uważamy, że sens dokładania do nowszego modelu zależy wyłącznie od osobistych potrzeb. Dobry sen jest bezcenny, medytacja potrafi odmienić codzienne funkcjonowanie, a ulepszenie czujników tętna zawsze przyjmujemy z otwartymi ramionami.
Jednakże, jeśli:
to część funkcji, za które zapłacisz, będzie dla Ciebie zwyczajnie bezużyteczna – użyjesz ich co najwyżej z ciekawości.
Funkcja najważniejsze dla zwykłego biegacza w obu Garmin Venu są takie same:
I wielu biegaczom to w zupełności wystarczy!
Garmin Venu 2 to świetny zegarek dla biegacza. Mimo iż od premiery upłynęło 2,5 roku, wciąż jest solidną propozycją na rynku sportowej elektroniki. Znajdziesz w nim wszystko, czego potrzeba biegaczowi, by dobrze potrenować, zregenerować się, odstresować i zostawić smartfona w mieszkaniu.
Garmin Venu 3 nie jest odgrzewanym kotletem. To udoskonalona wersja, sama w sobie warta wyższej ceny. Najważniejszymi plusami są nowe funkcje regeneracyjne, możliwość wykonywania połączeń głosowych i unowocześniony czujnik tętna.
To, czy zdecydować się na dopłatę zależy jednak od indywidualnych potrzeb. Poznałeś nowe funkcjonalności, więc możesz spokojnie przemyśleć, jak dalece wpisują się w Twój styl życia.
Mogą Ci się spodobać:
Piłka nożna to nie tylko rozgrywki klubowe czy wielkie imprezy […]
Decyzja między bieganiem a treningiem w domu może być trudniejsza, […]
Koszulki do biegania z długim rękawem to nie tylko element […]
Obuwie piłkarskie, znane również jako korki, odgrywa kluczową rolę w […]
Jeśli zastanawiasz się, jakie słuchawki bezprzewodowe są najlepsze do treningu, […]
Okulary przeciwsłoneczne amerykańskiej marki Oakley to nie tylko modny dodatek, […]
Polar Pacer – ta propozycja fińskiego giganta gości na nadgarstkach […]
Jaki sprzęt do ćwiczeń w domu warto mieć, gdy do […]
Gdy kończy się lato, zarówno biegacze, jak i kolarze oraz […]
Garmin Venu 2 to smartwatch sportowy, który spokojnie można zaliczyć […]
Bluzy z nadrukiem własnym to jeden z ulubionych rodzajów odzieży […]
Regularna aktywność fizyczna jest kluczowa do zachowanie organizmu w dobrej […]
Ręcznik dla sportowca przyda się każdemu, kto na poważnie traktuje […]
Własna bieżnia przyda się przez cały rok – czy to […]
Pistolet do masażu to poręczna maszyna, która szybko rozluźni napięte […]
Budzisz się na drugi dzień po solidnym treningu i… wolałbyś […]
Regularne treningi biegowe to świetny sposób na to, by zadbać […]
Dla większości kobiet i mężczyzn smartfon czy karta płatnicza stanowią […]
Morsowanie wymaga odwagi, otwartości na nowe doświadczenia, wiedzy i… odrobiny […]
Na trening w zimie nie wystarczy się ubrać ,,po prostu […]
Dobrej jakości bielizna termoaktywna to podstawa wyposażenia każdego biegacza. Dlaczego […]
Aplikacje do biegania mają pomagać podczas treningu. Dzięki nim będziesz […]
Jeśli jesteś zwolennikiem stosowania nowych technologii w bieganiu, bieganie z […]
Szukasz kurtki? Znalazłeś… i to niejedną! Kurtki 4F to setki […]
Nordic walking to doskonały wstęp do przygody ze sportem. Żeby […]
Smartwatch Suunto 7 ukazał się na rynku w styczniu 2020 […]
Włączasz muzykę. Biegniesz, biegniesz… i zwalniasz, bo musisz przystanąć by […]
Święta, urodziny, podziękowania – okazji do obdarowania znajomego biegacza nie […]
Skarpetki kompresyjne do biegania to przykład sprzętu, wokół którego narosło […]
Prawdziwi miłośnicy biegania nie zatrzymują się bez względu na porę […]