Pulsoksymetr – co to jest? Czy warto kupić smartwatch z pulsoksymetrem?

Elektronika dla biegaczy – o tym można pisać grube książki! Pulsoksymetr – co to jest i czy warto się nim interesować w kontekście sportowym? Kiedy się przydaje? Warto kupić akurat smartwatch z pulsoksymetrem, jeśli masz do wyboru tańszy model bez takiej funkcji? Tak wiele pytań… a odpowiedzi poniżej!

Pulsoksymetr – co to jest? 

Zacznijmy od tego, co to jest pulsoksymetr – do czego służy ten sprzęt pomiarowy? Do mierzenia saturacji krwi. Saturacja jest fachowym określeniem na poziom natlenienia. Wiele mówi na temat wydajności poboru tlenu przez płuca. 

Pulsoksymetr stacjonarny znajdziesz w każdym szpitalu. To na nim są badane osoby z problemami oddechowymi. 

Są też domowe, poręczne pulsoksymetry napalcowe – podpina się je do palca wskazującego. Są tanie (okolica 100 złotych), więc w zasadzie każdy może sprawić sobie pulsoksymetr do domu. Na fali pandemii COVID-19, polski rząd postanowił rozdawać takie pulsoksymetry seniorom.

Pulsometr napalcowy nie nadaje się do biegania. Pomiary tym sprzętem wykonuje się siedząc spokojnie. W ostatnich latach, biegacze mogą sobie jednak sprawić smartwatch z pulsoksymetrem. To właśnie zegarek z pulsoksymetrem o którym można myśleć w kontekście wykorzystania na treningu. 

Pulsoksymetr – co to jest w porównaniu z pulsometrem? Bardziej zaawansowanym akcesorium pomiarowym. Pulsometr mierzy wyłącznie tempo pracy serca, które jeszcze nic nie mówi o poziomie natlenienia krwi. O ile pulsometr to typowy sprzęt dla wytrzymałościowca, pulsoksymetr nie zdobył popularności wśród biegaczy… i raczej nie zdobędzie.

Pulsoksymetr – co to jest? Zasada działania

Pulsoksymetr – co pokazuje, już wiesz. Ale w jaki sposób pulsoksymetr mierzy natlenienie krwi z palca? 

Do takiego pomiaru nie jest potrzebna żadna próbka krwi. Wystarczy zmierzenie światła. Czerwone krwinki zbudowane z hemoglobiny pochłaniają bowiem światło czerwone i podczerwone. 

Pulsoksymetr na palec świeci w skórę i mierzy, ile promieniowania zostało pochłonięte. W ten sposób jest w stanie obliczyć, jak wiele hemoglobiny sie pod nia znajduje, a więc ile tlenu zawiera krew. Wynik podaje w procentach.

Zegarek z pulsoksymetrem działa na takiej samej zasadzie. Spód koperty świeci w nadgarstek i mierzy stopień pochłaniania promieni. 

Saturacja krwi – prawidłowa wartość

Prawidłowa saturacja krwi u zdrowej, niepalącej osoby, to 95-100%. O niedotlenieniu mowa, kiedy poziom ten spadnie poniżej 90%. Pogorszenie wydolności da się zaobserwować już przy nieco wyższym procencie – zwłaszcza podczas intensywnego treningu, przy spadku saturacji momentalnie opadniesz z sił.

Jeśli poziom natlenienia zejdzie poniżej 90%, czas ruszać do lekarza. Im szybciej, tym lepiej. Warto zabrać ze sobą towarzystwo. Niestety, znaczący spadek saturacji to powód do niepokoju oraz gwałtowne pogorszenie samopoczucia. Świadczy o poważnych nieprawidłowościach w pracy płuc.

Pulsoksymetr – do czego służy biegaczowi?

Pulsoksymetr to sprzęt, który można wykorzystać do lepszego poznania swojego ciała, kontroli formy i zdrowia. Głównie tego ostatniego, ale znajdzie się dla niego też zastosowanie treningowe..

Zwiększenie saturacji krwi ma przełożenie na wyniki biegowe na długich dystansach. Lepsze natlenienie krwi = wydajniejsza praca odżywionych nim mięśni. Smartwatch z pulsoksymetrem warto włączyć przy treningu przepony i testowaniu strategii oddechowych. 

Jeśli Twoja saturacja plasuje się w dolnej granicy normy, zaobserwujesz, jak ćwiczenia i techniki relaksacyjne zwiększają tę liczbę. Będziesz miał czarno na białym, czemu po serii głębokich, przeponowych oddechów rozjaśnił Ci się umysł. Z taką pomocą, łatwiej doskonalić oddech. W miarę treningów i tak nauczyłbyś się oddychać jak zawodowiec… ale używanie pulsoksymetru może trochę przyspieszyć ten proces.

Pulsoksymetr – co pokazuje w wysokich górach – powyżej 2000 m n.p.m? Na takich wysokościach, poziom tlenu w powietrzu jest niższy – trudniej więc o prawidłowe natlenienie krwi. Nie dojdzie jeszcze do niedotlenienia, ale saturacja spadnie w okolice 93%. Wysokogórski wędrowiec musi dodatkowo przyłożyć się do głębokiego oddychania, aby nie opaść z sił. Polskie góry nie popsują saturacji… ale bieganie w hipoksji jest możliwe także w polskich miastach!

Zegarek z pulsoksymetrem warto zabrać nie tylko na wyjazd w Himalaje. Przydaje się planując trening w hipoksji – w specjalnej komorze hipoksyjnej. Będziesz miał lepszy wgląd na to, jak Twoje ciało radzi sobie z niedostatkiem tlenu w powietrzu. Wiedza to pierwszy krok do świadomego rozwijania wydolności.

Smartwatch z pulsoksymetrem nie jest niezbędny do poprawiania wydolności. Ba – większość biegaczy, nawet tych górskich, nigdy jej nie mierzyła. Zegarek z pulsoksymetrem może jednak dostarczyć Ci ciekawych obserwacji, gdy świadomie zrobisz ,,coś” z tlenem.

Smartwatch z pulsoksymetrem a kontrola zdrowia

Wspomnieliśmy, że za sprawa COVID-19 seniorzy mogą starać się o darmowy pulsoksymetr do domu. No właśnie – mierzenie saturacji mówi wiele o stanie płuc. Spadki są powodem do niepokoju i szybkiej konsultacji z pulmonologiem.

Po pulsoksymetr dla biegacza sięgnęli sportowcy, których do łóżka powalił COVID-19. Mimo, że do wirusa świat już się przyzwyczaił, przypominamy – COVID-19 dalej istnieje i psuje wydolność płuc biegaczy. 

Wracając do formy po COVID-19 (lub innej chorobie płuc), pomiary saturacji wskazują, jak stan zdrowia się poprawia. O tym, że płuca nie są jeszcze gotowe na intensywny wysiłek, lepiej przekonać się pomiarem, niż treningiem zakończonym zawrotami głowy. 

Smartwatch z pulsoksymetrem czy domowy pulsometr na palec przydadzą się także… palaczom, którzy chcą rzucić. U palaczy saturacja krwi jest niższa (92-93%), a po odstawieniu używki, organizm zaczyna odżywać. 

Pulsoksymetr – co to jest? Sprzęt pomagający wytrzymać głód nikotynowy. Nic nie motywuje tak, jak widoczny czarno na białym postęp. 

Czy warto kupić smartwatch z pulsoksymetrem?

Smartwach z pulsoksymetrem w żadnym wypadku nie należy do niezbędnika biegacza. Pomiar saturacji to coś, co przydaje się już bardzo zaawansowanym sportowcom, u których każdy detal jest na wagę złotego medalu. Smartwatch z pulsoksymetrem u zdrowego amatora to opcjonalny pomocnik i… ciekawostka.

Kupowanie smartwatcha z pulsoksymetrem tylko ze względu na pulsoksymetr nie ma sensu. Nie masz problemu z płucami i oddechem? Nie rzucasz palenia (albo masz wystarczająco duzo motywacji do rzucania)? I tak masz za dużo liczb w swoim biegowym życiu? Nie potrzebujesz pulsoksymetru.

A co gdy masz okazję kupić zegarekz pulsoksymetrem, napakowany oprócz tego przydatnymi funkcjami? Jeśli ciekawią Cię niuanse pracy ciała i chcesz wiedzieć o swojej formie absolutnie wszystko – w porządku! Pulsoksymetr – co to jest? Z perspektywy nie-medycznej… ,,fajny bajer”. 

Po prostu nie traktuj go jako game changera w decydowaniu między modelami zegarków. A już na pewno nie myl z pulsometrem – ten jest w smartwatchach do biegania obowiązkowy. 

Trzeba zaznaczyć, że nawet najlepszy smartwatch z pulsoksymetrem nie zastąpi profesjonalnego sprzętu. Samodzielne monitorowanie saturacji to również żadne zastępstwo regularnych wizyt u lekarza, kiedy wracasz do formy po chorobie płuc.

Pulsoksymetr – co to jest? Niewielki sprzęt do pomiaru saturacji – stopnia natlenienia krwi. Pomaga monitorować stan zdrowia. Pulsoksymetr na palec nie jest sprzętem do biegania – trzeba siedzieć spokojnie. Smartwatch z pulsoksymetrem to jednak co innego.

Biegaczowi może się przydać w kilku przypadkach – szczególnie wracając do intensywnych treningów po chorobie płuc. Smartwatch z pulsoksymetrem nie jest jednak obowiązkowy. Miliony biegaczy kompletnie nie przejmują się saturacją – skoro oddech działa, płuca działają, biega się dobrze – po co to mierzyć? Z ciekawości!