Buty do biegania męskie na asfalt to bardzo szeroka kategoria […]
Data publikacji 19.12.2021
Przeczytasz w 12 minut
2509 wyświetleń
Nike Free Run odchodzi od najnowocześniejszych biegowych standardów.
Kolejne modele butów do biegania, które wchodzą na światowe rynki, rosną jak na drożdżach. Dosłownie. Podeszwa jest coraz bardziej rozbudowana, mnóstwo w niej amortyzacji, a but staje się coraz wyższy i wyższy. Dotyczy to szczególnie butów na asfalt – w niektórych modelach jest tak dużo amortyzacji, że z zewnątrz wygląda to wręcz karykaturalnie. Biegacza coraz więcej dzieli od podłoża, a przecież człowiek biegał od pradziejów i nie były mu do tego potrzebne żadne wymyślne dodatki. Nasi przodkowie biegali boso.
Właśnie w tym kierunku idą wszyscy zwolennicy biegania naturalnego i minimalistycznego. Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z tym trendem, seria obuwia biegowego Nike Free Run jest dla Ciebie. Zwłaszcza jej najnowszy przedstawiciel Nike Free Run 5.0 – aktualni najnowszy model z tej kolekcji.
To buty, które zaprojektowano z myślą o bieganiu minimalistycznym – dla tych, którzy porzucają amortyzowane obuwie na rzecz naturalnej biomechaniki. Czy to jednak oznacza, że nie możesz w nich liczyć na żadne wsparcie dla swojej stopy? Nie do końca. Przyjrzeliśmy się bliżej największym zaletom i wadom butów Nike Free Run.
Jako że porozmawiamy o Free Run Nike w kontekście biegania naturalnego i minimalistycznego, krótko wyjaśniamy mniej zorientowanym o co z tym chodzi.
Można powiedzieć, że bieganie naturalne i minimalistyczne należą do jednej rodziny. Ale między tym rodzeństwem, jak to w życiu, są pewne różnice. Do największych należy podejście w kwestii wyboru i roli butów
Oba te trendy zmierzają w kierunku naturalnej amortyzacji – czyli rezygnacji z technicznych, amortyzowanych podeszw i powrót do biegania tak, jak robił to człowiek pierwotny. W myśl tego, amortyzację powinna zapewniać sama stopa. A dokładniej – łuk śródstopia, wspierany przez ścięgno Achillesa. To zaprzeczenie napakowanych piankami i poduszkami współczesnych butów.
Bieganie naturalne to moda bardziej radykalna. Zgodnie z nią najlepiej biegać po prostu boso. Biegający naturalnie dopuszczają co najwyżej cieniutkie buty, które osłaniają stopę przed zranieniem, ale kompletnie nie ingerują w ruch. Drop (różnica między wysokością buta pod piętą i pod palcami) ma być zerowy.
Bieganie minimalistyczne dopuszcza bieganie w butach. Chodzi jednak o bieganie “ze śródstopia” i stawianie na buty z jak najmniejszą amortyzacją i najniższym dropem. Minimalizm to ostatni krok przed bieganiem naturalnym.
Nike Free Run wychodzi naprzeciw tym, którzy chcą biegać świadomie. W nowoczesnych, superamortyzowanych butach z wysokim dropem, nieważne jak postawisz stopę, a zawsze będzie CI wygodnie. Rozleniwiasz się, Twoja stopa słabnie, a biomechanika kuleje. Ci, którym zależy na bieganiu z wykorzystaniem naturalnych uwarunkowań ciała, powinni zainteresować się tym obuwiem.
Obuwie Free Run Nike posiada umiarkowaną amortyzację i drop 6 milimetrów – średni (przodostopie 14 mm, pieta 20 mm). Zostało przeznaczone do trenowania na asfalcie. Dla porównania, większość butów na asfalt ma różnicę wysokości pod piętą i palcami na poziomie 8-10 milimetrów, a poziom amortyzacji jest wysoki. Zaprojektowano je dla stóp neutralnych. Dużym atutem jest lekkość – Nike Free Run 5.0 ważą poniżej 250 gramów (w zależności od rozmiaru nawet poniżej 200).
W ten ostatni trend mają się wpisywać buty Nike Free 5.0. Już na pierwszy rzut oka widać, że różnią się od popularnych butów na asfalt czy terenowe podłoża.
Cały but sprawia wrażenie bardzo szerokiego. Ten efekt potęguje płaska cholewka – wizualnie nawet nieco za mocno spłaszczona, na co zwrócili uwagę biegacze wystawiający opinie. Przy tym cały jej przód jest po prostu jednym kawałkiem elastycznej dzianiny. Nie ma tam żadnych wzmocnień. Te pojawiają się dopiero na pięcie, w postaci naszywki.
Cholewka jest wykonana z bardzo lekkiej i miękkiej dzianiny. Wygoda Nike Free Run jest bardzo dobrze oceniana przez biegaczy. Materiał oplata stopę jak druga skóra, do tego stopnia, że można zapomnieć o butach podczas biegu. Free Run szybko dopasowuje się do stopy – nie trzeba go boleśnie wyrabiać na pierwszych treningach.
I choć sam ten materiał powinien dobrze leżeć na stopie, amerykański producent na tym nie poprzestał. W śródstopiu znajdują się bowiem kevlarowe linki Flywire, które kończą się pętelkami na sznurowadła. To niezwykle wytrzymałe elementy, które pomogą uzyskać odpowiednie dociśnięcie cholewki do stopy. Free Run da się dzięki sznurowaniu bezbłędnie dopasować nawet do wymagającej do stopy.
Język jest właściwie w pełni zintegrowany z cholewką. Górną część buta uzupełnia uchwyt nad zapiętkiem. Zapiętek jest dość wysoki, szczelnie zabezpieczający tył stopy. But robi to, co w założeniu powinien – zapewnia bezpieczeństwo kroku, jakim nie pogardzą nawet minimaliści.
Dodatkowym atutem cholewki Free Run Nike jest dbałość o ekologię. Nike zapewnia bowiem, że co najmniej 20% materiału do jej wykonania pochodzi z recyklingu. Nike stara się minimalizować negatywny wpływ swojej produkcji na środowisko, w czym serdecznie im kibicujemy.
We wnętrzu butów Nike 5.0 Free Run znajduje się tekstylna wkładka. Obuwie po założeniu jest niezwykle miękkie.
Ta ostatnia cecha wynika z konstrukcji podeszwy. Jest ona cieńsza niż w większości butów biegowych Nike. W najgrubszym miejscu, pod piętą, ma 20 milimetrów. To właśnie budowa podeszwy jest jednym z głównych powodów, który predestynuje te buty do biegania minimalistycznego.
Podeszwa jest wykonana z jednego kawałka pianki. Od innych modeli wyróżnia ją szereg nacięć. Dzięki nim jest niezwykle elastyczna – Nike Free Run można zwinąć w rulon – trudno wyobrazić sobie bardziej elastyczną opcję. Podeszwa wygina się pod każdym kątem, dając stopie pełną swobodę, tak pożądana przez biegaczy minimalistycznych.
Z przodu i z tyłu podeszwy dodatkowe wzmocnienie stanowią panele z gumy.
Minimalizm konstrukcyjny, który cechuje buty Free Run, w pewien sposób przekłada się na minimalizm wizualny. Amerykański producent przygotował kilka wersji kolorystycznych tego modelu – różnie bywa z ich dostępnością, więc miej to na uwadze szukając u producenta modeli pokazanych poniżej. Próżno szukać jednak ekstrawaganckich zestawień barw. Wszystkie opierają się na klasycznych połączeniach. Ewentualnie pojawiają się drobne urozmaicenia. Najważniejszą ozdobą jest logo Nike oraz podeszwa. Głębokie nacięcia pod względem wizualnym prezentują się spektakularnie.
W butach Free Run podstawowy wariant kolorystyczny jest oparty na odcieniu bieli Off White. To przyjemna dla oka, delikatna barwa. Cały przód cholewki i pięta są utrzymane w takim tonie.
By szukać bardziej kolorowych akcentów, trzeba przesunąć wzrok na tył buta. Tam znajduje się różowy panel na pięcie z beżowym dodatkiem. Róż znajdziemy też w kilku miejscach na podeszwie.
Do tego dochodzi stonowany odcień zieleni. Ponownie chodzi o akcent na tyle butów – tym razem za zapiętku.
Druga wersja kolorystyczna również nie męczy wzroku. W tym przypadku otrzymujemy surowe połączenie czerni i szarości. Ten pierwszy kolor znajduje się na cholewce. Nie jest to co prawda czerń jednolita, bo materiał zdobią czarne “cętki”, ale udało się uniknąć nadmiernej pstrokacizny.
Czarne panele znajdziemy też na podeszwie. Reszta obuwia jest szara. Konkretnie jest to odcień Dark Smoke Grey. Interesujacym dodatkiem wizualnych w tych Nike Free Run są ,,cętki” na białej podeszwie. Wersja ma logotyp Nike wtopiony w tło buta i panel na cholewce.
Miłośnicy bardziej intensywnych kolorów w końcu znajdą je w trzeciej wersji Free Run 5.0. Tym razem czarną cholewkę wzbogaca bowiem dość mocny róż, a także jasny kolor turkusowy na tyle konstrukcji. To odcień Dynamic, który przyciąga wzrok.
Nie ma go jednak zbyt dużo. Turkusowa jest tylko pętla nad zapiętkiem, niewielki panel na pięcie i wzór na wkładce. Róż także funkcjonuje w okolicach pięty. Oba wyróżniające się kolory znajdziemy też na białej podeszwie. Większość cholewki jest natomiast czarna, przełamana jasnym cętkowaniem.
Żadnych urozmaiceń kolorystycznych nie doczekamy się natomiast w kolejnej wersji. Ta jest w całości utrzymana w czerni. Co prawda wprawne oko wyróżni odcienie tego koloru, ale to buty, które naprawdę są czarne jak noc. Podkreśla to szczególnie odcień Off Noir. Ten minimalizm kolorystyczny uwydatnia nacięcia podeszwy charakterystycznej dla Free Run.
Klasyczną kolorystykę ma również ostatnia wersja Nike Free Run. To kolorystyka oparta na zasadzie kontrastu. Czarnej cholewce towarzyszy biała podeszwa. Całość uzupełnia szary logotyp Nike na cholewce i guma w tym kolorze pod podeszwą.
Jak zwykle, biegacze mają do dyspozycji szeroki zakres rozmiarów. Obuwie Free Run 5.0 można kupić w numerach od 38,5 do 49,5.
Obecnie buty Nike Free Run 5.0 nie są dostępne w wersji damskiej. Dla kobiet przeznaczona jest pokrewna linia Nike Free RN 5.0 Next Nature.
Jak wyląda ta odmiana Nike Free Run?
Wśród damskich modeli wyróżnia się powyższa propozycja. Kompozycja czterech barw – czerni, Anthracite, Wheat Gold i Noise Aqua jest wyjątkowo skomplikowana jak na Nike Free Run. Wrażenie robi szczególnie podeszwa – złotawy kolor podkreśla głębię nacięć.
Jak kobiecy model, to i kobieca kolorystyka. Nike pokusiło się o ozdobienie damskich Free Run kolorem Soft Pink. Na logotypie i przy sznurowadłach widzimy z kolei czerwono-różową barwę Light Crimson. Obuwie doskonałe dla tych pań, które w stroju sportowym stawiają na podkreślanie kobiecego wdzięku. Szczególnie dobrze pasują do nich spódniczki sportowe do biegania.
projektanci Nike pomyśleli również o kobietach preferujących minimalizm. Czarna cholewka z wyrazistą strukturą, śnieżnobiałe logo i podeszwa – dla tych, którzy nie chcą przykuwać strojem znacznej uwagi.
O ile zwykle zadaniem butów do biegania jest pomoc w pokonywaniu kolejnych kilometrów, o tyle w bieganiu minimalistycznym nie powinno być o tym mowy. Podeszwa i but nie powinny ani pomagać, ani przeszkadzać w biegu. Patrząc na dzisiejszy wyścig technologiczny wśród sportowych marek (w którym zresztą Nike przoduje), zadanie znalezienia takiego obuwia wcale nie jest proste…
W butach Free Run 5.0 zasada ,,minimum wtrącania się” została zachowana do pewnego stopnia. Nie znajdziemy w Nike Free Run nadmiaru technologii. Nie ma rozwiązań, które wspierają stabilność w czasie biegu. Usztywnienie pięty jest delikatne, niemal niewyczuwalne. Brak też wsparcia dla łuku stopy, co zachęca do biegania “ze śródstopia”.
Cały but jest skonstruowany z myślą o jak największej elastyczności. Podeszwa uzyskuje to dzięki wspomnianym nacięciom, ale i cholewka jest elastyczna niczym skarpeta. W ten sposób buty mają imitować chodzenie boso.
Mimo wszystko jednak w butach znalazła się amortyzacja. Nie jest może szczególnie gruba, ale daje wrażenie niezwykłej miękkości. W ten sposób z pewnością model ten odcina się od biegania naturalnego. Za to początkujący minimalista, który jeszcze ma w pamięci bieganie na wysokiej amortyzacji, będzie zadowolony z tego rozwiązania.
Stopa w butach Free Run 5.0 dobrze się też przetacza. Dzieje się tak mimo niewielkiego, liczącego sobie 6 mm dropu. Do zalet i charakterystycznych cech tego modelu można też zaliczyć to, że biega się w nim bardzo cicho – walenie podeszwami o chodnik nie zwróci na Ciebie uwagi przechodniów.
Jak wspomnieliśmy, buty do biegania minimalistycznego nie są nafaszerowane technologiami. W cholewce znajdują się linki Flywire, wykonane z niezwykle wytrzymałego kevlaru. Dzięki temu rozwiązaniu elastyczna cholewka jest trzymana w ryzach i nie rozciąga się nadmiernie wraz z kolejnymi kilometrami.
Warto też na moment zatrzymać się nad amortyzacją, która w końcu znajduje się w tych butach. Zapewnia ją lekka pianka Phylite. To jednolita struktura z tworzywa sztucznego, która wyróżnia się elastycznością (przypominamy – buta można zwinąć) i sporą wytrzymałością.
W serii Free Run znajdziemy również buty trailowe. W tym przypadku podeszwa jest zbudowana w podobny sposób, ale nieco wzmocniona. Wszystko po to, by lepiej zabezpieczyć stopę w terenie, który może nie być dla niej najbardziej przyjazny.
Nike Free Run Trail są też nieco cięższe niż wersja 5.0. Jedną z przyczyn jest materiał użyty do wykonania cholewki. Nie ma w nim delikatnej tkaniny, a solidniejszy zamsz. Stopa nie będzie się w nim jednak nadmiernie pocić, gdyż but posiada elementy wykonane z siateczki. Design wygląda interesująco – ,,wytarta” struktura zamszu i duże otwory wentylacyjne spodobają się miłośnikom surowej stylistyki.
Nike Free Run 5.0 to but minimalistyczny, ale nie każdemu będzie odpowiadać. Z pewnością zastrzeżenia mogą mieć osoby, które spodziewały się obuwia zupełnie pozbawionego wsparcia dla stopy.
Pod tym kątem buty Free Run 5.0 nie spełniają bowiem do końca założeń biegania minimalistycznego. Mimo wszystko jest w nich obecna amortyzacja. Nawet jeśli nie ma jej przesadnie dużo, to wciąż za wiele, by mówić o pełnym minimalizmie. Free Run Nike polecilibyśmy biegaczowi, który dopiero zaczyna swoja przygodę z minimalistycznym obuwiem i nie chce rzucać się na głęboką wodę.
Minusem tego modelu może być również giętka podeszwa. Nacięcia, którymi jest poszatkowana, sprawiają problemy na trasie pokrytej żwirem czy kamyczkami. Takie elementy po prostu wbijają się w podeszwę, co prowadzi do sporego dyskomfortu. Jeśli na trasie przebiegniesz przez odcinek posypany żwirem, Free Run przypomną Ci, że zostały zaprojektowane do biegania po szosie.
Buty Nike Free Run to model przeznaczony przede wszystkim do biegania ze śródstopia. Zachęca do tego cała konstrukcja butów. Da się w nich biegać z pięty, ale jest to znacznie mniej komfortowe przez obniżony poziom amortyzacji. W czasie biegania w tym modelu mięśnie mogą bardzo komfortowo pracować – wygodniej niż w innych butach – pod warunkiem, że potrafisz biegać ze śródstopia i raz na zawsze wyzbyłeś się odruchu wybijania z pięty.
Jeśli chodzi o dystans – to zależy na ile wytrenowane są twoje stopy. Przy wprawie w bieganiu ze śródstopia w nich pokonywać nawet maratony, ale jeśli do tej pory korzystałeś z wysokiej amortyzacji, będziesz miał dość po 10-ciu kilometrach.
Nawierzchnią, na której Free Run Nike spisują się najlepiej, jest zdecydowanie asfalt. Najlepiej, by nie było na nim zbyt wielu kamyczków. Na innych utwardzonych ścieżkach, gdzie takich drobnych elementów może się pojawić więcej, bieganie w butach Free Run może być uciążliwe. Nieraz będziesz musiał przystanąć i otrzepać nacinaną podeszwę z nieproszonych gości.
Nike Free Run dostaniesz za 450-500 złotych. Biorąc pod uwagę, że zostały przeznaczone dla doświadczonych biegaczy, kwota ta jest dosyć przystępna.
Free Run Nike 5.0 może stanowić idealny pomost między klasycznymi butami do biegania a bardziej “odchudzonymi” modelami obuwia do biegania minimalistycznego. Nike Free Run to idealne buty na początek przygody z bieganiem minimalistycznym. Pomogą biegaczowi poczuć, jak pracuje (prawie) bosa stopa. Jednocześnie jednak nie zostawią go zupełnie bez wsparcia.
Źródło pobrania zdjęcia głównego: Strona producenta Nike
Mogą Ci się spodobać:
Buty do biegania męskie na asfalt to bardzo szeroka kategoria […]
Buty to podstawowe akcesorium każdego biegacza. Odpowiednio dobrane chronią przed […]
Ascis – buty do biegania tej marki pokonują najdłuższe dystanse […]
Nie trzeba być profesjonalnym biegaczem ani startować w maratonach, by […]
Firma Salomon od lat utrzymuje mocną pozycję na rynku obuwniczym. […]
Buty do biegania po mieście muszą chronić Twoje stawy przed […]
Z jednej strony utrzymywanie czystego obuwia jest niezbędne, aby jego […]
Wybór butów do biegania powinien być przemyślaną decyzją. By dobrać […]
Stało się. Obawiałeś się, że buty do biegania będą za […]
Większość polskich biegaczy wciąż stawia na treningi na twardej, równej […]
Kontuzje są zmorą wszystkich sportowców. Dotyczy to nie tylko profesjonalistów, […]
Na co zwracasz uwagę przy wyborze butów do biegania? Profesjonalni […]
By osiągać najlepsze rezultaty potrzebny jest najlepszy sprzęt. Podstawą są […]
Na rynku biegowym co kilka miesięcy pojawiają się nowe propozycje, […]
Przy poszukiwaniu butów do biegania często mamy mocno sprofilowane oczekiwania. […]
Buty sportowe Adidasa to już klasyka. Mnóstwo osób używa ich […]
Mimo rozwoju technologii, prostota często bywa w cenie. Nie zawsze […]
Buty do biegania w górach muszą być przemyślanym zakupem. Warunki […]
Adidas Adizero to kolekcja, którą Adidas po raz kolejny chce […]
Pierwsze buty do biegania mogą sprawić, że pokochamy aktywne formy […]
Buty do biegania męskie i damskie muszą być przede wszystkim […]
Jakby wybieranie butów do bieganie nie było wystarczająco trudne… Supinacja […]
Inov-8 Trailtalon 290 to jeden z flagowców brytyjskiego giganta obuwniczego. […]
Dobre buty do biegania to podstawa i musi się z […]
Salomon Sense Ride 4 to kolejna odsłona trailowej serii kultowego […]
Buty do biegania, w których będziesz mógł… latać? Puma Deviate […]
Bieganie łączy ludzi… a dziwne buty do biegania ich dzielą. […]
Marka Salomon od lat 90 tworzy niezawodne buty do biegania […]
Saucony Guide 15 to nowiutka propozycja jednej z flagowej serii […]
Tanie buty do biegania, które nie obcięły ceny kosztem jakości […]