Polar Pacer – ta propozycja fińskiego giganta gości na nadgarstkach […]
Data aktualizacji 26.10.2022
Przeczytasz w 5 minut
Latarka to na wszelkich dalekich wyprawach, trekkingach czy nawet zwykłym łazikowaniu sprzęt niezbędny. Dzięki niej będziemy mogli kontynuować marsz po zmroku, a w środku nocy trafimy do wygódki, nie budząc przy okazji wszystkich wokół. Bez wątpienia najwygodniejszym typem latarek są czołówki. Jednak nim jakąś wybierzemy, warto zapoznać się z ich parametrami i właściwościami. W końcu podobnego sprzętu w obiegu jest mnóstwo. Rzućmy zatem okiem na te wszystkie diody, tryby i akumulatory.
Nim popędzimy do sklepu i oddamy się dzikiej, nieskrępowanej konsumpcji, warto całej czołówkowej sprawie nieco się przyjrzeć. Podumać, pogdybać i zadać sobie kilka pytań. Najważniejsze z nich brzmi mniej więcej tak: a tak w ogóle to po co mi ta czołówka? Od odpowiedzi sporo zależy. W końcu latarka dla biegacza powinna mieć nieco inne właściwości, niż latarka dla grotołaza, niedzielnego turysty lub komandosa.
Gdy już ustalimy, po co to i na co, możemy bliżej przyjrzeć się dostępnym na rynku czołówkom. Jeśli chcecie wstępnie zapoznać się z ofertą, wejdźcie na combat.pl. Sklep jest na tyle dobrze zaopatrzony, że spacer wśród wirtualnych półek pozwoli przyjrzeć się najpopularniejszym modelom, do tego poczytać opinie i rekomendacje.
Ktoś niedoświadczony i niezaznajomiony z całą sprawą mógłby powiedzieć, że im latarka mocniej świeci, tym lepiej. Byłby jednak w błędzie. Dlaczego? Po pierwsze naprawdę mocna latarka, czyli taka, która posiada setki lumenów, oślepia ludzi i straszy zwierzęta. Jak łatwo się domyślić, jest to dla oślepianego nie tylko irytujące, ale i niebezpieczne. Nietrudno przecież wyobrazić sobie sytuację, w której ktoś omieciony wiązką intensywnego światła traci orientację i robi krok w niewłaściwą stronę. Na wymagającym, górskim odcinku może to mieć przykre następstwa. Ale i Waszych znajomych z pewnością będzie irytować przecinająca namioty i rozpraszająca mrok świetlista smuga, zwłaszcza jeśli akurat załatwiają swoje intymne sprawy. Słowem, podczas obozowania dobrze jest mieć raczej dyskretną latareczkę, niż szperacz.
Czołówki o dużej mocy przydadzą się natomiast tym, którzy szybko się przemieszczają i nie mają czasu na namysł lub wahanie. Kogo mam na myśli? Na przykład biegaczy przełajowych, narciarzy czy rowerzystów. W ich wypadku oświetlenie kilkudziesięciu metrów drogi, którą za moment pokonają, ma sens, pozwala bowiem płynnie nawigować, unikać przeszkód i dostosowywać się do panujących warunków.
Przyszło nam żyć w czasach nadmiaru. Każdy producent byle gadżetu, szczoteczki do zębów, albo i grzebienia, chwali się, jakież to możliwości daje jego sprzęt, ileż to ma trybów i funkcji, 6-in-1, a wszystko w dodatku ergonomiczne, tanie i ładnie zapakowane. Także czołówki zapadły na tę chorobę. Rzecz jednak w tym, że przeciętny użytkownik rzadko z tych trybów korzysta. Po co mu na przykład światło stroboskopowe?
Niemniej jest kilka funkcji, które w czołówce warto mieć. Oto i one: światło rozproszone, przydatne podczas rozbijania obozu; punktowe światło do przemieszczania się, a do czytania ciepłe i niezbyt intensywne. Na pewno przyda się również możliwość regulacji natężenia światła oraz tryb blokady. Ten ostatni uchroni czołówkę przed przypadkowym włączeniem, na przykład w plecaku. Warto także pomyśleć o latarce z czerwonymi lub zielonymi diodami. Dzięki niej lepiej dostrzeżemy kontury otaczających przedmiotów, nie budząc przy tym śpiących koleżanek i kolegów. Ponadto blade, czerwone światło nie jest tak dobrze widoczne, jak białe. Dzięki temu nie będziemy przyciągać niepotrzebnych spojrzeń.
Jeśli chodzi o zasilanie, to możemy wybierać między bateriami i akumulatorami. Obie opcje mają swoje mocne i słabe strony. Baterie są dość wygodne – gdy czołówka przestanie świecić, po prostu je wymieniamy i sprawa skończona. A że dostaniemy je nawet w bieszczadzkimi GS-ie, to wielkich zapasów nie musimy dźwigać. No chyba że jedną czy dwie pary w trasę, tak na wszelki wypadek. Akumulatory z kolej wystarczy podładować. Jeśli na podorędziu mamy power bank, to można to zrobić nawet „w marszu”.
Jeszcze jedna uwaga. Czołówki z wyższej półki są wyposażane w tzw. tryb bezpieczeństwa. Sprawia on, że wyładowująca się latarka zmniejsza intensywność emitowanego światła, co znacząco (nawet do 8 godzin) wydłuża czas jej pracy. Przydatna rzecz, zwłaszcza, gdy do końca trasy jeszcze kawał drogi.
Ten parametr jest dość ważny, zwłaszcza jeśli lubimy bardziej ekstremalne trasy, a zła pogoda nam niestraszna. Informując o pyło i wodoszczelności producenci posługują się standardem IP (International Protecting Rating). Szukając informacji o czołówkach możemy więc zobaczyć coś takiego: IP XY, gdzie X mówi nam o stopniu ochrony przed ciałami stałymi, zaś Y wskazuje stopień ochrony przed wodą. Pierwszy parametr ma sześcio, drugi ośmiostopniową skalę (0 to brak szczelności, a 6 lub 8 to maksymalna odporność). Jeśli na opakowaniu znajdziemy tylko jedną wartość, oznacza to, że pyłoszczelności czołówki nie sprawdzono.
I tu kończy się mój poradnik. Mam nadzieję, że okaże się dla kogoś pomocny. I raz jeszcze przypominam, że czołówek możecie szukać na combat.pl.
Mogą Ci się spodobać:
Polar Pacer – ta propozycja fińskiego giganta gości na nadgarstkach […]
Jaki sprzęt do ćwiczeń w domu warto mieć, gdy do […]
Gdy kończy się lato, zarówno biegacze, jak i kolarze oraz […]
Garmin Venu 2 to smartwatch sportowy, który spokojnie można zaliczyć […]
Bluzy z nadrukiem własnym to jeden z ulubionych rodzajów odzieży […]
Regularna aktywność fizyczna jest kluczowa do zachowanie organizmu w dobrej […]
Ręcznik dla sportowca przyda się każdemu, kto na poważnie traktuje […]
Własna bieżnia przyda się przez cały rok – czy to […]
Pistolet do masażu to poręczna maszyna, która szybko rozluźni napięte […]
Budzisz się na drugi dzień po solidnym treningu i… wolałbyś […]
Regularne treningi biegowe to świetny sposób na to, by zadbać […]
Dla większości kobiet i mężczyzn smartfon czy karta płatnicza stanowią […]
Morsowanie wymaga odwagi, otwartości na nowe doświadczenia, wiedzy i… odrobiny […]
Na trening w zimie nie wystarczy się ubrać ,,po prostu […]
Dobrej jakości bielizna termoaktywna to podstawa wyposażenia każdego biegacza. Dlaczego […]
Aplikacje do biegania mają pomagać podczas treningu. Dzięki nim będziesz […]
Jeśli jesteś zwolennikiem stosowania nowych technologii w bieganiu, bieganie z […]
Szukasz kurtki? Znalazłeś… i to niejedną! Kurtki 4F to setki […]
Nordic walking to doskonały wstęp do przygody ze sportem. Żeby […]
Smartwatch Suunto 7 ukazał się na rynku w styczniu 2020 […]
Włączasz muzykę. Biegniesz, biegniesz… i zwalniasz, bo musisz przystanąć by […]
Święta, urodziny, podziękowania – okazji do obdarowania znajomego biegacza nie […]
Skarpetki kompresyjne do biegania to przykład sprzętu, wokół którego narosło […]
Prawdziwi miłośnicy biegania nie zatrzymują się bez względu na porę […]
Bieganie to jedna z najbardziej uniwersalnych aktywności fizycznych. Nie wymaga […]
Latarka to na wszelkich dalekich wyprawach, trekkingach czy nawet zwykłym […]
Jesienią treningi na świeżym powietrzu mogą być naprawdę przyjemne. Wystarczy […]
Prowadzisz aktywny tryb życia i biegasz niemal każdego dnia? Jeśli […]
Guma oporowa to taśma do ćwiczeń, która jest wykorzystywana do […]
Kwestia wyboru ubrań dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jeśli […]