Skręcona kostka może się przydarzyć każdemu biegaczowi. Wymaga natychmiastowego, przemyślanego […]
Data publikacji 08.02.2021
Przeczytasz w 9 minut
1630 wyświetleń
Jesień w polskich górach to gwarancja niezapomnianych widoków, uniknięcia tłoku na szlakach i… spotkania z deszczem lub wiatrem. O tej porze roku w górach, zwłaszcza tych wyższych, nie znajdziemy już zwykle rodzin z dziećmi i tłumów przypadkowych osób, a także nawału młodych ludzi z całej Polski, którzy spędzają urlop w Tatrach czy Beskidach. Z tego powodu doświadczeni miłośnicy gór, którzy nie czują się na siłach, by spróbować wędrówki po śniegu, często eksplorują szlaki właśnie jesienią. I choć bywa ona bardzo ciepła, o tej porze roku trzeba być już gotowym na pogodę znacznie odbiegającą od tej znanej z lata. O ile wówczas bowiem grozi nam co najwyżej przemoczenie, o tyle jesienią pogoda może czasami niebezpiecznie zbliżyć się do zimowej. Z tego powodu potrzebne będą odpowiednie ubrania górskie. Jak się ubrać w góry jesienią? Jakie materiały będą najlepiej nadawać się na tę porę roku? Przeczytasz o tym w naszym poradniku.
W górach granice między porami roku są nieco inne niż na nizinach. W otoczeniu, które znamy na co dzień, najczęściej temperatura zmienia się stopniowo i ochłodzenie mocno nas nie zaskakuje. Poza tym tutaj możemy w każdej chwili sięgnąć do szafy po cieplejsze ubrania, a do tego coraz częściej poruszamy się niemal wyłącznie samochodem. W górach jesteśmy zdani tylko na to, co zabraliśmy ze sobą w trasę, a pory roku potrafią tam się zmieniać niezwykle gwałtownie, bez uprzedzenia.
Jesienią można spodziewać się więc w górach zarówno warunków typowo letnich, jak i śnieżycy oraz przenikliwego ziąbu. Zwłaszcza ta druga opcja może tutaj nastąpić w momencie, w którym na nizinach jeszcze nic nie zapowiada załamania pogody. Tymczasem na tatrzańskich szczytach temperatura jest zdecydowanie niższa. Dobrze widać to, gdy porówna się średnie temperatury w całej Polsce z tymi, które notuje się na Kasprowym Wierchu. Na przykład gdy w całym kraju średnia w październiku 2020 r. była wyjątkowo wysoka i wyniosła 10,5 stopnia Celsjusza, na Kasprowym wciąż było to tylko 1,8 st. C.
O ile wrzesień nawet w Tatrach jest zwykle jeszcze ciepły i bardzo pogodny, o tyle październik i listopad mogą zaskoczyć już znacznie bardziej niesprzyjającą aurą także w niższych górach. Wybierając się na górski szlak zawsze należy przedtem sprawdzić prognozę pogody, jednak jesienią trzeba być już przygotowanym na różne niezbyt przyjemne zaskoczenia. Jednym z najbardziej prawdopodobnych jest przenikliwy wiatr, a także nieprzyjemny i monotonny deszcz. Pod koniec jesieni w wyższych partiach Tatr znajduje się już śnieg, a w Bieszczadach czy Beskidach na szlakach jest bardzo błotniście.
Jesienią w górach, zwłaszcza wyższych, można więc spodziewać się dużych wahań temperatur. Będą się zmieniać nawet w czasie jednej wycieczki. Na starcie, w dolinach, będzie zapewne cieplej niż w kolejnych godzinach, gdy dotrzemy w wyżej położone miejsca. Największych skoków można spodziewać się oczywiście w Tatrach.
Jesienią w górach należy zatem mieć możliwość regulowania ciepła, jakie zapewnia nam ubranie. Najprościej osiągnąć to, ubierając się warstwowo – popularnie określa się to sposobem ubierania “na cebulkę”. Dzięki temu z jednej strony dobrze zabezpieczymy się przed ewentualnym chłodem, a z drugiej będziemy mogli łatwo pozbyć się wierzchniej warstwy, gdy po kilku kilometrach wędrówki okaże się, że u góry jest przyjemnie ciepło.
Zazwyczaj warstwowe ubranie w góry jesienią oznacza korzystanie z trzech poziomów odzieży. Pierwszą stanowi bielizna, drugą jest tak zwana warstwa termiczna, a trzecią zewnętrzna, zwana również ochronną. Każda z nich może składać się z więcej niż jednego elementu garderoby, zwłaszcza jeśli zapowiadane warunki atmosferyczne mają być wybitnie niesprzyjające. Mimo wszystko jesienią zazwyczaj powinno wystarczyć ubranie składające się z trzech części. W plecaku warto jednak mieć ze sobą również kilka odzieżowych dodatków.
Najważniejsze efekty, jakie ubranie w góry jesienią powinno gwarantować, to zapewnienie wystarczającego ciepła, ochrona przed wiatrem i odporność na deszcz. Bez tego ostatniego jesienna wycieczka z pewnością się nie uda. Na jakie materiały najlepiej zatem postawić?
Pierwsza warstwa jesiennych ubrań jest najbardziej uniwersalna. Stanowi ją bowiem bielizna termoaktywna, którą poleca się górskim turystom właściwie na każdą porę roku. Jej rola za każdym razem jest taka sama – ma zapewniać komfort termiczny. W związku z tym wykonuje się ją z materiałów, które skutecznie odprowadzają pot z ciała, same nim nie nasiąkając. W ten sposób unikamy bezpośredniej styczności skóry z przesiąkniętą warstwą ubrań, a przecież w czasie wysiłku związanego z górskimi podejściami każdy solidnie się poci.
Jaka bielizna termoaktywna w góry będzie odpowiednia jesienią? O tej porze roku warto ograniczyć się jedynie do ubrań zabezpieczających górną partię ciała. Odpowiednie spodnie na jesień zagwarantują bowiem wystarczające ciepło dla naszych nóg. Getry termoaktywne mogą okazać się zbyt ciepłe, a zdejmowanie ich na szlaku do zbyt łatwych raczej nie należy. Dlatego wystarczy prawdopodobnie jedynie termoaktywna koszulka, na której następnie umieścimy dwie kolejne warstwy odzieży.
Z jakiego materiału powinna być wykonana taka koszulka? Do wyboru mamy dwie możliwości. Pierwsza to syntetyczne koszulki na bazie poliestru. To wytrzymałe rozwiązania, które dobrze odprowadzają pot i bardzo szybko schną. Ich atutem jest również fakt, że są wysoce odporne na naciągnięcia, minusem – nieprzyjemny zapach, jaki szybko zaczynają wydzielać. Drugie wyjście to warstwa termoaktywna z wełny owiec merynosów. Koszulka wykonana z tego materiału będzie jeszcze lepiej ogrzewać niż jej syntetyczny odpowiednik, a przy tym nie zatrzymuje nieprzyjemnych zapachów. Tutaj pewnym ograniczeniem będzie jednak wolniejsze wysychanie oraz mniejsza wytrzymałość – koszulki z wełny szybko się naciągają. Na pierwszą warstwę jesiennego ubrania w góry z pewnością nie nadają się natomiast jakiekolwiek ubrania bawełniane, które długo pozostaną mokre, wychładzając organizm.
Warstwa druga, zwana termiczną lub izolacyjną, ma pomagać w utrzymaniu pożądanej temperatury ciała. Nie musi być odporna na deszcz – od tego będzie warstwa trzecia – ale powinna być dostosowana do przewidywanej temperatury. Jeśli pogoda dopisze i nie będzie deszczu, może się okazać, że druga warstwa stanie się zewnętrzną i trzecia w ogóle nie będzie potrzebna.
W praktyce warstwą numer dwa jest najczęściej bluza. Dla turystów górskich pod tym pojęciem nie powinna jednak kryć się luźna część garderoby kojarząca się z blokowiskami z końca lat 90. Bluza do wyjść w góry powinna być dobrze dopasowana do ciała, ale jednocześnie nie może ograniczać ruchów. W końcu będziemy na nią zakładać jeszcze jedną warstwę. Dobrze, by posiadała kaptur – zwłaszcza wtedy, gdy jednak rozważamy używanie jej jako warstwy wierzchniej. Bluzy przeznaczone do chodzenia po górach najczęściej mają również przedłużany tył, dzięki czemu zapewniają pełną osłonę ciała nawet wówczas, gdy trzeba podnieść ręce, by podpierać się nimi w czasie wspinaczki.
Z jakiego materiału powinny być wykonane jesienne bluzy w góry? Dwie najpopularniejsze propozycje to polar oraz stretch, choć na rynku znajdziemy także bluzy, które łączą obie te tkaniny. Polarowa bluza będzie gwarantować sporo ciepła. Do tego dobrze odprowadza wilgoć, szybko wysycha i jest przyjemna w dotyku. Problemem jest jednak fakt, że nie jest odporna na wiatr. Jaki polar w góry wybrać? Tańsze mają tendencję do mechacenia się, więc po kilku wycieczkach mogą wyglądać mało estetycznie.
Za nowocześniejsze rozwiązanie uznaje się bluzy ze stretchu. Tego typu ubrania cechują się dużą wytrzymałością, są też elastyczne, dzięki czemu lepiej niż polary dopasowują się do sylwetki. Do ich zalet trzeba także zaliczyć odporność na podmuchy wiatru i szybkie wysychanie. Alternatywę dla polaru i stretchu stanowią bluzy z wełny merynosów, które są jednak wyraźnie droższe od wcześniej wymienionych.
Ostatnia warstwa jesiennego ubioru ma stanowić pierwszą barierę dla niekorzystnych warunków atmosferycznych. To ona w pierwszej kolejności powinna zabezpieczać nas więc przed deszczem oraz wiatrem. Obowiązkowo musi posiadać kaptur. Jesienią trzecią warstwę będzie zatem stanowić dość cienka jeszcze kurtka, która wzmocni także izolację termiczną ciała.
Najprostszym rozwiązaniem jest wybór kurtki typu hardshell. To rozwiązanie dla tych, którzy zastanawiają się, jak się ubrać w góry w listopadzie lub końcówce października, kiedy na większych wysokościach następuje zwykle wyraźne ochłodzenie. Tego typu kurtki 4F oraz innych sportowych marek są wykonane z materiału wzbogaconego o wodoodporną membranę, która nie będzie przepuszczać deszczu. Wartość membran określa się w milimetrach słupa wody. Przyjmuje się, że w pełni nieprzemakalne są membrany o wartości 10 tys. mm H2O.
Alternatywą są softshelle. To dwuwarstwowe kurtki, posiadające we wnętrzu ciepłą i miękką warstwę polaru. Są wykonane z elastycznego materiału, który dobrze dopasowuje się do ciała. Znakomicie chronią przed wiatrem, cechuje je także lekkość, nie będą więc nas nadmiernie obciążać na szlaku. Standardowe sofsthelle nie posiadają jednak wodoodpornej membrany, choć na rynku można też znaleźć modele wzbogacone o takie rozwiązanie. Zakładając taką kurtkę warto jednak spakować do górskiego plecaka pelerynę przeciwdeszczową.
Zewnętrzną warstwę jesiennego ubioru stanowią także spodnie. Jak już wspominaliśmy, w tym wypadku powinna wystarczyć jedna warstwa i jesienią raczej obędzie się bez getrów termoaktywnych, chyba że na szlaku panują już typowo zimowe warunki.
Jakie spodnie w góry zatem najlepiej wybrać? Tutaj również polecanym rozwiązaniem będą produkty wykonane z softshellu. Takie spodnie powinny bowiem zapewnić komfort termiczny w jesiennych warunkach, przede wszystkim zapewniając pełną izolację od wiatru. Z drugiej strony gwarantują dobrą oddychalność. Ich atutem ponownie będzie także elastyczność – w takich spodniach można bez problemów poruszać się po szlaku.
Kiedy jednak spodziewamy się obfitych opadów deszczu, warto rozważyć wybór spodni przeciwdeszczowych. Największą ochronę dają modele z laminatem. Takie spodnie mają wszytą w materiał membranę, ale skóra będzie w nich gorzej wentylowana niż w softshellowych.
Wybierając się na jesienny szlak w górach nie można jednak zapomnieć także o odpowiednim nakryciu głowy. We wrześniu bez wątpienia przyda się czapka z daszkiem, w kolejnych jesiennych miesiącach warto pomyśleć także o standardowej, ocieplającej czapce – za materiał do jej wykonania najczęściej służy ciepła dzianina. Uniwersalnym rozwiązaniem może być chusta typu buff.
Ten elastyczny komin to niemal obowiązkowy element każdego dobrze wyposażonego turysty. Zawinięta w odpowiedni sposób może bowiem ochraniać przed wiatrem i zimnem szyję, uszy lub niemal całą głowę, służąc jako kominiarka. Dobrze osłoni także przed wiatrem i słońcem. Jesienią warto mieć jeszcze w plecaku choćby cienkie rękawiczki, które okażą się niezbędne w przypadku nagłego spadku temperatury.
Uzupełnieniem górskiego wyposażenia są buty. Sprawdź, na jaki materiał warto postawić w ich przypadku: https://sbiegacza.pl/2020/05/26/buty-ze-skory-czy-z-materialow-syntetycznych-ktore-lepiej-sprawdza-sie-w-gorach/
Autor:
Damian
Absolwent Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pasjonuje się sportem i historią. Na co dzień zajmuje się mediami społecznościowymi i marketingiem.
Mogą Ci się spodobać:
Skręcona kostka może się przydarzyć każdemu biegaczowi. Wymaga natychmiastowego, przemyślanego […]
Biegasz? Kochasz ten sport i nie wyobrażasz sobie bez niego […]
Z pewnością większość biegaczy dobrze wie, jak ważne jest zachowanie […]
Półmaraton – ile kilometrów ma kamień milowy, po którym zostaje […]
Bieganie to nie tylko forma aktywności fizycznej, ale również skarbnica […]
Regeneracja to często niedoceniany element treningu biegowego. W pogoni za […]
Szczupłe łydki – jeśli takie chcesz, to zacznij biegać. A […]
O bieganiu można powiedzieć wiele… a niektórzy powiedzieli to wyjątkowo […]
Jesteś miłośnikiem mocnych wrażeń, więc chętnie poznasz potęgę gniewu biegacza? […]
Trudno wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez wygodnych i stylowych butów […]
Chcesz zacząć ćwiczyć, ale ubranie treningowe kojarzy Ci się z […]
Hemoliza – z pewnością miałeś okazję słyszeć to słowo na […]
Trudno wyobrazić sobie życie w XXI wieku bez butów. Na […]
Problem ze snem może dosłownie zrujnować życie, a już na […]
Szybko się męczę, a chcę biegać: takie wiadomości stale dostajemy […]
Obstawianie zawodów biegowych staje się coraz popularniejsze w naszym kraju. […]
Maraton – ile kilometrów ma legendarny dystans? Wbrew pozorom, odpowiedź […]
Bieganie to popularna forma aktywności fizycznej, która przynosi wiele korzyści […]
Ból kolana po bieganiu zdarzył się kiedyś każdemu sportowcowi. Jeżeli […]
Cytaty motywacyjne – sport zna ich wiele, bo bez motywacji […]
Przetrenowanie to realne zagrożenie dla ambitnego biegacza. Po czym poznać, […]
Jakie suplementy na regenerację warto mieć w swojej sportowej szafeczce? […]
Półmaraton – czas amatora, który można uznać za dobry, to […]
Bieg na 5 km – czas amatora mówi sporo o […]
Czas wakacji i urlopu trochę wywraca codzienność do góry nogami. […]
Jak się ochłodzić, gdy termometr bezlitośnie przypomina Ci, że taki […]
Ból uda z tyłu dotyka wielu biegaczy. By się go […]
Niestety, o ile psy są bardzo mądrymi zwierzętami, to ich […]
Biegaczom i innym sportowcom nie są obce rozmaite problemy jelitowe. […]
W sporcie nie brakuje trudnych momentów. Do takich z pewnością […]