Z pewnością większość biegaczy dobrze wie, jak ważne jest zachowanie […]
Data publikacji 29.08.2022
Przeczytasz w 6 minut
2437 wyświetleń
Zacząłeś biegać, aby zrzucić zbędne kilogramy, a po kilku tygodniach stajesz na wadze i widzisz… brak zmian? Przecież nie tak to miało wyglądać! Odpowiadamy na pytanie ,,dlaczego nie chudnę?” – przeczytaj, wyeliminuj błędy, a od teraz wszystko pójdzie zgodnie z planem.
W pierwszej części wyjaśniamy, czym jest deficyt kaloryczny i jak go wykreować. Jeśli znasz to pojęcie, jesteś na diecie z deficytem kalorycznym, biegasz i nie chudniesz, możesz pominąć dwa pierwsze akapity.
Jesz jak zawsze, ale zacząłeś biegać i nie chudniesz?
Oto najprostsza odpowiedź na pytanie, ,,czemu nie chudnę” – nie chudniesz, bo wciąż dostarczasz organizmowi nadmiar kalorii. Jeszcze prościej – bo jesz za dużo.
Do schudnięcia jest potrzebny deficyt kaloryczny. Deficyt kaloryczny to dostarczanie organizmowi mniejszej ilości energii, niż wykorzystuje każdego dnia. Można go wykreować albo jedząc mniej, albo trenując jeszcze więcej.
Jeśli będziesz jadł za dużo względem potrzeb organizmu, sport może powstrzymać lub spowolnić tycie, ale go nie cofnie. Cofnie go tylko jedzenie mniej, lub bardziej wyczerpujące trenowanie.
Możesz schudnąć bez ćwiczeń, jeśli będziesz jadł mniej, niż spalasz. Możesz NIE schudnąć mimo ćwiczeń, jeśli będziesz jadł za dużo. Bieganie bez diety nie jest gwarantem zrzucenia wagi.
Wszystko jasne?
Co robić? Nie załamywać się.
Oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne (Całkowitą Przemianę Materii) przy pomocy jednego z darmowych internetowych kalkulatorów. Od Całkowitej Przemiany Materii odejmij około 300 kcal. Otrzymana liczba to ilość kalorii, jaką powinieneś spożywać, aby tracić na wadze.
Po określeniu, ile kalorii powinieneś jeść dla utraty wagi, licz kalorie z każdego posiłku. Korzystając z aplikacji na telefon (np. Fitatu lub Yazio), jest to bardzo proste. Z darmowymi aplikacjami łatwo rozplanujesz swój jadłospis. Zaopatrz się w wagę kuchenną – będzie niezbędna do kontrolowania diety.
Nie znasz się na liczeniu? Nie chcesz tego robić? Okej!
Jest jeszcze prostsza opcja. Udaj się do dietetyka – on obliczy wszystko za Ciebie i rozpisze dokładny jadłospis. Po Twojej stronie będzie leżało wyłącznie realizowanie przepisów i kontynuowanie treningów.
Jeśli nie masz wiedzy na temat diety, a liczenie kalorii Cię przeraża, konsultacja dietetyczna jest najlepszą inwestycją w zdrowie. Realizując zalecenia specjalisty, schudniesz bez samodzielnego kalkulowania kaloryczności posiłków.
,,Biegam i nie chudnę, a liczę kalorie – co się dzieje?”. Cóż… tylko wydaje Ci się, że jesteś w deficycie kalorycznym. Niestety, organizmu nie da się oszukać. On dobrze wie, ile zjadłeś.
Jeśli biegasz, trzymasz dietę i waga nie spada, idziemy o zakład, że popełniasz któryś z tych błędów dietetycznych.
Spokojnie, to zdarzyło się każdemu na diecie odchudzającej!
Wychodzenie z założenia, że ,,wybiegasz” wszystko co zjesz, to za duży optymizm. Jeśli zależy Ci na utracie wagi, nie możesz jeść do woli, licząc, że ruch załatwi sprawę. Zwykle tak nie jest…
Zaczynając uprawiać sport, możesz jeść więcej bez przytycia. Wciąż jednak nie będą to dwie czekolady, trzy pączki i paczka chipsów. Trzeba zachowac umiar w jedzeniu, bo tylko to gwarantuje utratę wagi.
Przyjmijmy, że podczas 40-minutowego treningu biegowego spaliłeś 350 kcal. To tyle, co pączek z lukrem. Jeśli zjesz pączka, spalone kalorie się wyrównają. Wyjdziesz na zero, więc waga będzie stała w miejscu…
Na stole leży miseczka z chipsami – niby ich nie jesz, ale i tak ubywa… W pracy poczęstowałeś się ciasteczkiem (albo dwoma, bo były malutkie). Czekając, aż ryż się ugotuje, chrupałeś płatki śniadaniowe. Żona robiła ciasto, więc wylizałeś miskę z masy.
Licznik kalorii szaleje, a Ty nawet tego nie rejestrujesz.
Małe ciasteczko? 70 kcal. Pięć małych cukierków? 100 kcal. Jedno małe piwko? 250 kcal. Mały paseczek czekolady? 130 kcal. Mamy wymieniać dalej?
Poszedłeś pobiegać. Spaliłeś 400 kcal. Niestety, z wymienionych ,,grzeszków” dostarczyłeś organizmowi 550 kcal. Wciąż o 150 kcal za dużo.
Łyżka Nutelli może mieć 80 kcal, ale jeśli nabierzesz ,,od serca”, może mieć 200 kcal. Kilka chipsów? Może miały 100 kcal, a może jednak nie było ich kilka i miały 300 kcal. Szacowanie kaloryczności na oko nigdy się nie sprawdza, bo w oku nie masz wagi.
Nie bez powodu wspomnieliśmy o zaopatrzeniu się w wagę kuchenną. Waż wszystko, co jesz. Także oliwę do smażenia, masło do kanapki i miód do herbaty. Spokojnie – szybko wejdzie Ci to w nawyk.
Idąc na trening, wpakowałeś do ust ,,trochę” rodzynek, żeby dodać sobie energii do treningu? ,,Trochę” rodzynek mogło mieć więcej kalorii, niż spaliłes przez całą sesję biegania.
Szczerze – jak to jest z tą Twoją dietą?
Jeśli trzymasz dietę przez 5 dni w tygodniu, a weekend odpoczywasz także od odchudzania, nie licz na efekty. Jedna impreza z pizzą, ciastem i piwem może zniweczyć progres z całego tygodnia. Dietę odchudzająca należy trzymać przez cały tydzień. Licznik kalorii nie wyłącza się w piątek o 17:00.
…a szkoda. Też byśmy chcieli.
Przeczytałeś, że bieganie spala 500 kcal na godzinę? Tak… Bieganie, a nie leniwe szuranie butami po asfalcie i przystawanie, by zrobić zdjęcia na Instagrama. Zastanów się, czy… biegasz szczerze. Naprawdę się przykładasz? Organizmu nie oszukasz!
Pamiętaj, że aplikacje do biegania i liczniki na bieżni także szacują kalorie zbyt optymistycznie. Traktuj je tylko pomocniczo. Jeśli licznik kalorii w telefonie pokazuje, że spaliłeś aż 600 kcal, ale podczas treningu w ogóle się nie zmęczyłeś… Ponownie – organizmu nie oszukasz!
Tak. Może być tak, że po rozpoczęciu ćwiczeń i diety, waga nie zmieni się przez kilka tygodni, chociaż będziesz spalał tłuszcz.
Uwaga – są to względnie rzadkie przypadki. Najczęściej wina leży w błędach dietetycznych wskazanych powyżej.
Za to, że waga stoi w miejscu, może odpowiadać nadmiar wody w organizmie. Ten bierze się między innymi z błędów w codziennym nawadnianiu, stanów zapalnych oraz wahań hormonalnych (u kobiet przed miesiączką).
Temat nadmiaru wody w organizmie jest bardzo szeroki. Tutaj nie ma na niego miejsca. Wiedz po prostu, że jeśli jesteś absolutnie pewny, że nie popełniasz dietetycznych błędów, za wagowym rozczarowaniem może stać woda. Kontynuuj dietę i bieganie, ale popracuj nad swoim nawadnianiem,
Waga nie spada za żadne skarby świata? Idź do lekarza. Ostatnim podejrzanym jest Twoje zdrowie. Trudności ze zrzuceniem wagi mimo wdrożenia diety i biegania mogą leżeć w hormonach. Dotyczy to również mężczyzn.
Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie obostrzenia, liczby i warunki mogą przyprawiać o zawrót głowy. Spokojnie – to tylko tak strasznie wygląda.
Zrobiłeś już jeden z najważniejszych kroków do zrzucenia wagi – zacząłeś biegać. Do kompletu potrzebujesz tylko:
To tej ostatniej zwykle brakuje ludziom. Zanim się poddasz, wyeliminuj wskazane błędy dietetyczne. Przyłóż się do trzymania diety, bo to właśnie odżywianie jest najważniejsze przy odchudzaniu. Bieganie to wyłącznie pomoc w wykreowaniu deficytu kalorycznego.
,,Dlaczego nie chudnę”? Pewnie już wiesz! Mamy nadzieję, że znalazłeś przyczynę problemu. Odchudzanie nie jest trudne, ale wymaga uważności, szczerości i odrobiny wiedzy. Jeśli nie posiadasz tej ostatniej, udaj się do dietetyka po gotowy jadłospis. Waga kuchenna na pewno Ci się przyda! Powodzenia!
Mogą Ci się spodobać:
Z pewnością większość biegaczy dobrze wie, jak ważne jest zachowanie […]
Półmaraton – ile kilometrów ma kamień milowy, po którym zostaje […]
Bieganie to nie tylko forma aktywności fizycznej, ale również skarbnica […]
Regeneracja to często niedoceniany element treningu biegowego. W pogoni za […]
Szczupłe łydki – jeśli takie chcesz, to zacznij biegać. A […]
O bieganiu można powiedzieć wiele… a niektórzy powiedzieli to wyjątkowo […]
Jesteś miłośnikiem mocnych wrażeń, więc chętnie poznasz potęgę gniewu biegacza? […]
Trudno wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez wygodnych i stylowych butów […]
Chcesz zacząć ćwiczyć, ale ubranie treningowe kojarzy Ci się z […]
Hemoliza – z pewnością miałeś okazję słyszeć to słowo na […]
Trudno wyobrazić sobie życie w XXI wieku bez butów. Na […]
Problem ze snem może dosłownie zrujnować życie, a już na […]
Szybko się męczę, a chcę biegać: takie wiadomości stale dostajemy […]
Obstawianie zawodów biegowych staje się coraz popularniejsze w naszym kraju. […]
Maraton – ile kilometrów ma legendarny dystans? Wbrew pozorom, odpowiedź […]
Bieganie to popularna forma aktywności fizycznej, która przynosi wiele korzyści […]
Ból kolana po bieganiu zdarzył się kiedyś każdemu sportowcowi. Jeżeli […]
Cytaty motywacyjne – sport zna ich wiele, bo bez motywacji […]
Przetrenowanie to realne zagrożenie dla ambitnego biegacza. Po czym poznać, […]
Jakie suplementy na regenerację warto mieć w swojej sportowej szafeczce? […]
Półmaraton – czas amatora, który można uznać za dobry, to […]
Bieg na 5 km – czas amatora mówi sporo o […]
Czas wakacji i urlopu trochę wywraca codzienność do góry nogami. […]
Jak się ochłodzić, gdy termometr bezlitośnie przypomina Ci, że taki […]
Ból uda z tyłu dotyka wielu biegaczy. By się go […]
Niestety, o ile psy są bardzo mądrymi zwierzętami, to ich […]
Biegaczom i innym sportowcom nie są obce rozmaite problemy jelitowe. […]
W sporcie nie brakuje trudnych momentów. Do takich z pewnością […]
Głowa rwie się do biegania… ale nogi nieszczególnie? Uczucie ciężkości […]
Bieganie to radość i dobra energia… ale czasem też ból […]