Z pewnością większość biegaczy dobrze wie, jak ważne jest zachowanie […]
Data publikacji 12.05.2022
Przeczytasz w 5 minut
1879 wyświetleń
Stało się – zajrzałeś do kieliszka tak głęboko, że aż wpadłeś do środka. Czy na drugi dzień jest szansa, by w pełni wrócić do zdrowego trybu życia? Przeczytaj, czy bieganie na kacu może się udać.
Alkohol to trucizna. Żeby się go jak najszybciej pozbyć, wątroba wchodzi na wyżyny swoich możliwości przerobowych. Całe ciało jest zajęte usuwaniem toksyn i to między innymi z autentycznego zatrucia bierze się paskudne samopoczucie.
Po drugie – alkohol odwadnia. Odwodnienie to najgorszy wróg biegacza, który może doprowadzić nawet do omdlenia na trasie. Gdy jesteś na kacu ciągle cię ,,suszy”, a nawodnienie trzeba uzupełniać płynami bogatymi w elektrolity. Kiedy dojdzie do tego zwiększona potliwość wywołana wysiłkiem (jeszcze gorzej, jesli przyjdzie Ci do głowy biegać w upale), ryzykujesz dużo więcej, niż zapis słabego tempa.
Destrukcyjne efekty imprezowania odczuwasz jako ból głowy, mdłości, obniżenie wydolności i generalnie – brak chęci do życia, a co dopiero do biegania. Nie bez powodu. Ostatnie, czego potrzeba Twojemu organizmowi po ostrym imprezowaniu, to dodatkowe obciążenie wynikające z treningu.
Słyszysz, jak dzieci sąsiada rosną, a mucha tupie na szafce? Zanim sięgniesz po dużą dawkę środków przeciwbólowych i zmusisz się do ruszenia na trening… Odłóż buty i idź się położyć z wodą mineralną – nie piwem ,,na klina”.
W przypadku kaca, im gorzej się czujesz, tym gorzej jest. Odwodnienie to ostatnie, co mogłoby Ci się przydać na trasie. W najlepszym razie zejdziesz z niej w połowie, powalony pulsującym bólem głowy. W najgorszym – zwlecze Cię z niej przechodzień, a powali krytyczny niedobór elektrolitów.
,,Jak się bardzo chce, to można wszystko” – ale jakim kosztem? Bieganie to intensywny sport, obciążający organizm. Gdy jesteś w dobrej kondycji, to obciążenie przynosi pozytywne rezultaty. Gdy natomiast ledwo żyjesz, uszanuj swój organizm i daj mu spokój. Jutro sumiennie to odpracujesz na porządnym treningu.
Poza tym, łykanie środków przeciwbólowych przed treningiem biegowym nigdy nie jest dobrym pomysłem, a na ostrym kacu nie obejdzie się bez nich. Paracetamol czy ibuprofen upośledzą Twoją zdolność do odczuwania złego bólu, zwiastującego kontuzję.
W poimprezowy poranek uzupełnisz nawodnienie, doładujesz organizm posiłkiem bogatym w witaminy (przyspieszają detoks), a bólu głowy nie będziesz musiał przytępić paracetamolem? Jeśli temperatura na dworze jest niska, lekki bieg nie zaszkodzi. Lekki – lepiej nie próbuj interwałów. Puls będzie szalał gdy tylko przyspieszysz do stopnia obciążającego organizm.
Orzeźwiający wiatr, a może nawet chłodna mżawka dobrze Ci zrobią. Dzięki łagodnemu treningowi szybciej pozbędziesz się złego samopoczucia. Najlepiej wyłącz wtedy pulsometr i wsłuchaj się we własne ciało. Nie patrz na tempo – to dosłownie oczyszczający bieg, więc nie potrzeba Ci na nim dobrych wyników.
Jeżeli już chcesz się wybrać na taki bieg, najlepiej zrobić to po południu, gdy zdążysz naprawdę dojść do siebie. Żadnych drinków ,,na klina”, a po powrocie z treningu zjedz lekki posiłek i odpoczywaj. Połóż się wcześnie – potrzebujesz snu, a jutro wracasz do zdrowego trybu życia na 100%!
Nawet jeśli nie czujesz się najgorzej, Twoje ciało wciąż się oczyszcza. Litościwie nie daje Ci w kość tak jak kolegom, ale wciąż jesteś mu winien respekt za wczorajsze podtruwanie.
Słyszałeś kiedyś, że ,,jak porządnie pobiegasz to wypocisz alkohol i się odtrujesz”? Brzmi świetnie – aż szkoda, że to iście szamańska teoria, z którą nie zgadzają się naukowcy.
Żaden specjalista nie twierdzi, że ruch sprzyja metabolizowaniu alkoholu. Lekarze odradzają bieganie na kacu, wskazując, że odwodnienie obciąża układ sercowo-naczyniowy i sprzyja niezdrowemu podnoszeniu temperatury ciała.
Z potem wydostaje się tylko niewielka część alkoholowych toksyn. Nimi zajmuje się wątroba, rozkładając je dzięki swoim enzymom. Twoja rekreacyjna przebieżka ma być dla głowy – ciało jej nie potrzebuje.
…nie pij tyle, a najlepiej nie pij wcale.
Alkohol i papierosy (nie mówiąc o używkach!) to gwóźdź do trumny formy. Zaburza regenerację mięśni, obniża wydolność, obciąża wątrobę. Wypłukując elektrolity daje wycisk sercu. Niszczy komórki i zakłóca sen. Humor poprawiaj sobie biegowym treningiem, a w towarzystwie, toast piwem bezalkoholowym jest tak samo szczery, jak toast kieliszkiem wódki.
Abstynencja zyskuje na popularności (powoli, ale dobre i tyle!), a u osób, którym zależy na sportowych wynikach często po prostu jest normą. To widać na zawodach. Styl życia leży u podstaw dobrej kondycji. Tak więc, zakrapiana impreza to zawsze krok w tył w realizacji Twoich biegowych planów.
Pewnie spotkasz ludzi, którzy biegają dobrze, a lubią przynajmniej raz w tygodniu się ,,porobić”. Cóż – jeśli mają takie genetyczne błogosławieństwo, bez picia alkoholu na pewno biegaliby jeszcze lepiej. Co kto woli – wolisz być sprawny, zdrowy i bogatszy o medal, czy co weekend sponiewierany po imprezie?
Bieganie na kacu – czy iść na trening, gdy dzień wcześniej popłynąłeś? Jeżeli jesteś w stanie obyć się bez środków przeciwbólowych i czujesz się względnie dobrze, możesz zdecydować się na orzeźwiające, lekkie truchtanie. Profilaktycznie jednak, radzimy zostać w domu i doładować nawodnienie oraz witaminy.
Spróbuj także tym razem wziąć sobie do serca stałą obietnicę ,,kacowicza” – ,,nigdy więcej się nie upiję”. Lepsze zdrowie i wyniki biegowe będą tego warte. Masz lepsze sposoby na poprawianie sobie nastroju!
Bieganie na kacu to zły pomysł – szybciej staniesz na nogi fundując sobie odżywczy, witaminowy koktajl. Przeczytaj jak komponować płynne posiłku – przydadzą Ci się także, gdy mdłości nie pozwalają zjeść nic stałego: https://sbiegacza.pl/2022/05/01/koktajl-dla-biegaczy-jak-komponowac-plynne-posilki
Mogą Ci się spodobać:
Z pewnością większość biegaczy dobrze wie, jak ważne jest zachowanie […]
Półmaraton – ile kilometrów ma kamień milowy, po którym zostaje […]
Bieganie to nie tylko forma aktywności fizycznej, ale również skarbnica […]
Regeneracja to często niedoceniany element treningu biegowego. W pogoni za […]
Szczupłe łydki – jeśli takie chcesz, to zacznij biegać. A […]
O bieganiu można powiedzieć wiele… a niektórzy powiedzieli to wyjątkowo […]
Jesteś miłośnikiem mocnych wrażeń, więc chętnie poznasz potęgę gniewu biegacza? […]
Trudno wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez wygodnych i stylowych butów […]
Chcesz zacząć ćwiczyć, ale ubranie treningowe kojarzy Ci się z […]
Hemoliza – z pewnością miałeś okazję słyszeć to słowo na […]
Trudno wyobrazić sobie życie w XXI wieku bez butów. Na […]
Problem ze snem może dosłownie zrujnować życie, a już na […]
Szybko się męczę, a chcę biegać: takie wiadomości stale dostajemy […]
Obstawianie zawodów biegowych staje się coraz popularniejsze w naszym kraju. […]
Maraton – ile kilometrów ma legendarny dystans? Wbrew pozorom, odpowiedź […]
Bieganie to popularna forma aktywności fizycznej, która przynosi wiele korzyści […]
Ból kolana po bieganiu zdarzył się kiedyś każdemu sportowcowi. Jeżeli […]
Cytaty motywacyjne – sport zna ich wiele, bo bez motywacji […]
Przetrenowanie to realne zagrożenie dla ambitnego biegacza. Po czym poznać, […]
Jakie suplementy na regenerację warto mieć w swojej sportowej szafeczce? […]
Półmaraton – czas amatora, który można uznać za dobry, to […]
Bieg na 5 km – czas amatora mówi sporo o […]
Czas wakacji i urlopu trochę wywraca codzienność do góry nogami. […]
Jak się ochłodzić, gdy termometr bezlitośnie przypomina Ci, że taki […]
Ból uda z tyłu dotyka wielu biegaczy. By się go […]
Niestety, o ile psy są bardzo mądrymi zwierzętami, to ich […]
Biegaczom i innym sportowcom nie są obce rozmaite problemy jelitowe. […]
W sporcie nie brakuje trudnych momentów. Do takich z pewnością […]
Głowa rwie się do biegania… ale nogi nieszczególnie? Uczucie ciężkości […]
Bieganie to radość i dobra energia… ale czasem też ból […]